Contrafacta cum Milam

Pojedynki indywidualne i grupowe
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Dante
Posty: 663
Rejestracja: 31 paź 2011, 20:48
Lokalizacja: Kraków

Re: Contrafacta cum Milam

#31 Post autor: Dante » 15 gru 2011, 14:23

No, skoro Wy tak muzycznie, koncertowo, to przeróbcie to na contrafacta :clown: : (niektórzy już to znają)

LEKCJA MUZYKI
Wstęp jest najważniejszy, bowiem uwertura
w nastrój nas wprowadzi i klimaty stworzy,
kiedy wstęp jest dobry, to już rzadko która
do twojej muzyki ucha nie przyłoży.

Zacznij najpierw lento, najlepiej wieczorem,
by strudzonym zmysłom w nocy dać wytchnienie,
cantabile, z czuciem, rzekłbym - con amore,
aż w niej na twój koncert rozbudzisz pragnienie.

Potem przejdź w andante, jeszcze moderato,
leciutko crescendo, zwolnij, ma non troppo,
dalej do allegro, ale delicato,
pobaw się sutkami, lento, potem stopą,

szeptaj jej ti amo, a gdy ona na to
jękiem ci odpowie zacznij animato
i przyspiesz - allegro
presto vivace
nich ci zakwili
niech ci zapłacze
smakuj jej lędźwie
jak mocne wino
i znowu presto
i prestissimo
przejdź do wariacji
mocno głęboko
vivacissimo
poco a poco
i znów da capo
ciągnij al fine
presto staccato
i już dziewczynę
wiedziesz do nieba
ziemia gdzieś znika
cóż więcej trzeba
niech gra muzyka
aż ranek błyśnie
na firmamencie
tyś tutaj mistrzem
tyś dyrygentem


a gdy już schowasz swoją batutę
w poduszkę wpadniesz po ciężkim trudzie
praszczaj liubima –w rzewną wejdź nutę
- kancjerta uże dalsze nie budiet
Co partaczowi zajmie trzy strony,
geniusz w trzech słowach pomieści,
dlatego wierszy moich jest mało,
lecz za to ileż w w nich treści
;-)

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: Contrafacta cum Milam

#32 Post autor: Miladora » 15 gru 2011, 17:05

alla polacca

przygrywka jest ważna, bowiem uwerturą
zazwyczaj klimaty można łatwo stworzyć
lecz gdy jesteś cienki to staje się bzdurą
skoro w epilogu pewnie się wyłożysz

choćbyś więc zaczynał lento i andante
śpiewał niczym słowik czysto con amore
jakim dysponujesz lepiej wiedzieć fantem
żebyś agitato nie zszedł con dolore

szeptaj więc co zechcesz
stosuj różne środki
lecz weź pod uwagę żeby nie zanudzić
bo przy twoim dolce
możesz być za słodki
i żadne brillante uczuć nie obudzi
wtedy ściśnie uda
con tutta la forza
i secco oznajmi że to jej nie bierze
no i nie pomoże
żadna twoja coda
zostanie ci tylko odmawiać pacierze

choćbyś więc najdzielniej batutą wywijał
starał się jak Tarzan marcato feroce
dla niej możesz nie być el macho con brio
gdy twoją skuteczność oceni już wzrokiem

da capo al fine nie próbuj z doskoku
bo szkoda się bawić w dalsze allargando
gdy finis coronat wątpliwe dla opus
zostaje samotne triste mormorando


:tan:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: Contrafacta cum Milam

#33 Post autor: skaranie boskie » 15 gru 2011, 21:05

Hej, Mila.
A czy nie powinno być w pierwszym wersie, że przygrywka jest nieważna?
Tak rytmiczniej i contra by było...
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Dante
Posty: 663
Rejestracja: 31 paź 2011, 20:48
Lokalizacja: Kraków

Re: Contrafacta cum Milam

#34 Post autor: Dante » 15 gru 2011, 22:29

Miladora pisze:przygrywka jest ważna, bowiem uwerturą
zazwyczaj klimaty można łatwo stworzyć
lecz gdy jesteś cienki to staje się bzdurą
skoro w epilogu pewnie się wyłożysz
Już wiesz, że "wykładka", i że cienki przy tym?
Może, gdy podłoże nazbyt jest zużyte :be: ;)
Co partaczowi zajmie trzy strony,
geniusz w trzech słowach pomieści,
dlatego wierszy moich jest mało,
lecz za to ileż w w nich treści
;-)

mariamagdalena
Posty: 51
Rejestracja: 26 lis 2011, 21:11

Re: Contrafacta cum Milam

#35 Post autor: mariamagdalena » 16 gru 2011, 1:28

tu pojedynki, więc ja-podwójka
szybko się wtłoczę między muzykę
waham się tylko, zamorska sójka,
pomiędzy spacją gram a myślnikiem

kontrapunktowo wetnę się w weny
kto tematykę fugi wychwyci
marii nie anny bach magdaleny
spójrzcie - naprawdę niesamowici: ;)

http://www.youtube.com/watch?v=JXhAz0DOpMU

cała rodzinka Bachów, a wśród Straussów również Levi Strauss ^^ no i WAGNER :tu ti tu tu!: ^^

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: Contrafacta cum Milam

#36 Post autor: Miladora » 16 gru 2011, 12:07

Dante pisze:Już wiesz, że "wykładka", i że cienki przy tym?
Może, gdy podłoże nazbyt jest zużyte :be: ;)
Nie wiem, ale pozwól – kwestię wniosę przy tym
- czemu więc startujesz skoro tak zużyty? :be: ;)
mariamagdalena pisze:kontrapunktowo wetnę się w weny
kto tematykę fugi wychwyci
fuga to placek przekładany
z kruszonką oraz bakaliami
a skoro termin ten już wielbić
fugi miewają też kafelki

na upartego – chociaż z trudem
można jeść placek i kłaść fugę
fugi śpiewając w nieskończoność
kiedy rodziny liczne grono


:vino:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

Awatar użytkownika
Dante
Posty: 663
Rejestracja: 31 paź 2011, 20:48
Lokalizacja: Kraków

Re: Contrafacta cum Milam

#37 Post autor: Dante » 16 gru 2011, 22:22

Miladora pisze:Nie wiem, ale pozwól – kwestię wniosę przy tym
- czemu więc startujesz skoro tak zużyty?
Hola, hola, skąd te miny, :be:
kto powiedział, że startuję,
jeno skutek z tej przyczyny
słusznie chyba przewiduję :cha:
Co partaczowi zajmie trzy strony,
geniusz w trzech słowach pomieści,
dlatego wierszy moich jest mało,
lecz za to ileż w w nich treści
;-)

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: Contrafacta cum Milam

#38 Post autor: Miladora » 17 gru 2011, 15:05

Zatem zgódźmy się oboje, że to gra w nieprzewidziane,
no a skutki tej przyczyny pewnie wyjdą gdzieś nad ranem. ;)

Zdrowie, Dante :vino:


Zapraszam do zabawy w wariacje na temat Świąt. :)

w tym roku Święta będą cudowne
wszystko się uda bo czemu nie
zima rozbieli ziemię za oknem
i świat dokoła przysypie śnieg

choinka zalśni srebrną lametą
i płomykami rozbłyśnie świec
a potem zabrzmi dzwonów kamerton
dobre uczucia wyzwoli z serc

w tym roku Święta będą jak nigdy
w Nowego Roku prowadząc bieg
spełni się wszystko co tylko wyśnisz
każde marzenie – bo czemu nie
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: Contrafacta cum Milam

#39 Post autor: skaranie boskie » 19 gru 2011, 17:22

w tym roku święta będą do dupy
nic się nie uda bo czemu tak
za oknem zima się w błocie skupi
i świat zszarzeje jak stary wrak

choinka uschnie jeszcze gdzieś w lesie
spłonie w wigilię od pierwszych świec
dzwon głuchym echem w deszczu poniesie
zło z zatwardziałych dobędzie serc

w tym roku święta będą jak zawsze
nudę zaciągną aż w nowy rok
nawet nie spełni się żadne z marzeń
bliscy winszują złamania rąk
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: Contrafacta cum Milam

#40 Post autor: Miladora » 19 gru 2011, 23:06

Świetne contrafactum, Skarańku. :) :rosa:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

ODPOWIEDZ

Wróć do „POJEDYNKI”