Leżę w ciepłym dziś łóżeczku, trochę kaszlę oraz kicham.
Przymulona jestem lekko bo mnie powaliła - grypa.
Przyszła do mnie wczesnym rankiem, budząc lekkim bólem głowy
Ziejąc chłodem spod firanki, rozkazała: "Zmiataj zdrowie".
Zdrowie w sobie się skuliło, ja się z zimna trzęsę cała,
Za to grypa oświadczyła; "Ja się w tobie zakochałam".
Wnet przygniotła moje piersi, mówiąc: "Słodko cię przytulę".
Na dodatek w nosie wierci, i gorączką obejmuje.
Dosyć mam już tych czułości, muszę szybko coś z tym zrobić.
Zamiast kwękać i się złościć aspirynę wezmę sobie.
Mleko z miodem i z cytryną, filiżankę soku z malin,
Wapno i czerwone wino, oraz witaminek parę.
Wszystko sobie aplikuję myśląc - grypo pójdź w cholerę.
Znów do łóżka się pakuję a tu przyszedł mój Walerek.
Spojrzał na mnie i się śmieje. Potem mówi: "Bez urazy
Zaraz szybko wyzdrowiejesz"... no i zrobił to z pięć razy.
Nagle gdzieś zniknęła grypa i nie boli już mnie głowa
A Walery zaczął kichać, tracąc w oczach ten swój powab.
Potem poległ na kanapie, mrucząc że z nim źle niestety
A ja szybko palto łapię i chcę pobiec do apteki.
Dzwoni dzwonek w drzwiach sąsiadka. Mówi: "Ja ten problem czuję
Będę tak jak dobra matka - ja ci męża przypilnuję".
Po lekarstwa wnet pobiegłam i w kolejce chwilę stałam,
A na dworze plucha niezła. Już godzina przeleciała.
Szybko z klucza drzwi otwieram , bo kto wie co tu się zdarzy,
A chłop jakby zdrowszy teraz, ona pryszcze ma na twarzy.
Ciut zmieszana zaraz poszła. Chłop ożywił się co nieco.
Chcesz lekarstwo? "warknął "zostaw" - tylko oczy mu się świecą.
Po godzinach zaś za ścianą; sąsiad kaszle i się krztusi
I jak tylko wstanie rano, zaraz do doktora musi.
Wczesnym rankiem ma sąsiadka poleciała do roboty
A mąż w domu, żadna gratka, jest bez woli i ochoty.
A tu z góry pani przyszła, by pożyczyć trochę soli.
Oj to była słodka przystań, no i chłopa nic nie boli.
Bakcyl dalej krąży w bloku, niejednego kładąc typa.
Więc uważaj gdy pomagasz, by cię nie złapała grypa.
grypa
Moderatorzy: skaranie boskie, Leon Gutner
-
- Posty: 701
- Rejestracja: 17 mar 2014, 16:53
Re: grypa
zmień tytuł na :
gry-pa lub : grypa albo gry-pa

Dodano -- 07 kwie 2014, 7:12 --
' Na dodatek w nosie wierci, gorączkowo obejmuje. '
no bo to przecież grypa tak kocha
gry-pa lub : grypa albo gry-pa



Dodano -- 07 kwie 2014, 7:12 --
zmieniłbym na:nienażarty pisze:Na dodatek w nosie wierci, i gorączką obejmuje.
' Na dodatek w nosie wierci, gorączkowo obejmuje. '
no bo to przecież grypa tak kocha
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: grypa
A dziś mówili w radiu o pomocy sąsiedzkiej...
I ani słowem się nie zająknęli o konsekwencjach.
Musi działkę od pazernych doktorów dostają.

I ani słowem się nie zająknęli o konsekwencjach.
Musi działkę od pazernych doktorów dostają.



Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl