o Pannie Marynie (1)

[Cyjanek]

20 październik 2014, 22:00
Em szykuje się do snu



Maryna nie wie
dokąd odlatują łabędzie którym zabrakło wyobraźni
żeby zbudować dom

jest tyle minusów żeby nie lecieć w kosmos

ktoś może przecież czyhać schowany za gwiazdą
można zabłądzić
jeśli Ziemia zrobi się taka mała jak okruszek
i trafić gdzie indziej
bądź nigdzie

Maryna czesze włosy coraz śmielej
kiedy tylko orientuje się
że głowa pod naciskiem grzebienia
nie odpada

w domu panuje półmrok
ogień z kominka jeszcze na dobre
nie zajął się firankami

Maryna czuje że robi się coraz cieplej
kładzie dłoń na pośladku

i w tym momencie zatrzymujemy wiersz
wszystko stoi w miejscu

pośladki
Maryna
ogień i firanki
łabędzie i kosmos

jest jesienny wieczór
u sąsiadów gra głośno pianino

do zobaczenia Maryno

[eka]

Maryna czesze włosy coraz śmielej
kiedy tylko orientuje się
że głowa pod naciskiem grzebienia
nie odpada

Maryna czesze włosy śmielej
kiedy głowa
pod naciskiem grzebienia nie odpada

Tak sobie czytam, sorry za autonomię.

Oj, absurd w turpizmie. A pod dnem gorzko...
Dobry wiersz. W dystansie.

[Cyjanek]

Maryna czesze włosy coraz śmielej
kiedy tylko orientuje się
że głowa pod naciskiem grzebienia
nie odpada

Maryna czesze włosy śmielej
kiedy głowa
pod naciskiem grzebienia nie odpada

Tak sobie czytam, sorry za autonomię.

Oj, absurd w turpizmie. A pod dnem gorzko...
Dobry wiersz. W dystansie.

Faktycznie zgrabniejsze niż moje. Ja sobie też pozwalam czasem pod innymi wierszami na własną interpretację

[iTuiTam]

...
Maryna nie wie
dokąd odlatują łabędzie którym zabrakło wyobraźni
żeby zbudować dom
...
i w tym momencie zatrzymujemy (wiersz)
wszystko stoi w miejscu

pośladki
Maryna
ogień i firanki
łabędzie i kosmos

jest jesienny wieczór
u sąsiadów gra głośno pianino

do zobaczenia Maryno

Arcyciekawie. Muszę przyznać, że to nie cyjanek, ale dobra odtrucizna poetycka.

Marudka: czytam bez tłuścioszka.

Witam przy okazji.

[Cyjanek]

Witam

[Patka]

Ciekawy utwór, dobrze napisany, nic bym nie zmieniała. Podobało mi się. Z chęcią bym przeczytała więcej.

Pozdrawiam
Patka

[skaranie boskie]

Oj, absurd w turpizmie. A pod dnem gorzko...
Dobry wiersz. W dystansie.

W dystansie i...
W radosnej twórczości.
Dlaczego?
Ja protestuję. To zbyt poważny wiersz na radosną.

[eka]

Możemy się mylić w interpretacji wiersza, Skaranie.

Ja sobie też pozwalam czasem pod innymi wierszami na własną interpretację

Powyższe słowa Autora zdają się o tym świadczyć.