demonologia stosowana

Miejsce na ostrą satyrę, utwory prześmiewcze i Wasze rozmaite wygłupy. W granicach przyzwoitości.

Moderatorzy: skaranie boskie, Leon Gutner

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

demonologia stosowana

#1 Post autor: alchemik » 12 gru 2014, 12:55

Gdy rozum śpi, budzą się demony. Francisco de Goya


ponoć się budzą gdy śpi rozum
lęki i smutek nienazwany
reprezentanci świata grozy
istoty z piekła złe demony

gdy nieopatrznie je zaprosisz
złota spragniony albo władzy
szczęścia ci nie da żaden grosik
miłość nie pójdzie pod rozkazy

żądza i chciwość to przynęta
aby krok zrobić w ciemną stronę
kiedy już schwyci i opęta
duszę na wieki masz straconą

jak tu uniknąć opętania?
sposobów na to jest bez liku
wiara uczciwość ci się kłania
lub swojski demon na patyku

Ja tam wybrałem opcję drugą
bo trochę krucho u mnie z wiarą
własne demony mam już długo
a więc nie groźny mi Astaroth

wyhodowałem swoje własne
pod sercem tulę jak szczenięta
budzą się wtedy kiedy zasnę
albo wypuszczam je od święta

fakt długo potem leczę kaca
ale pohasać muszą dranie
ja z nimi także chętnie hasam
bo święto jest nie tylko dla nich

Azazel włazi mi na głowę
Samael też się czasem wtryni
moje demony łańcuchowe
skutecznie bronią mnie przed nimi

Belzebub już tylko na kawę
i opowiada jak tam w piekle
kto się załapał na rozprawę
kto egzorcyzmom broni wściekle

zwierzę się wam tu po raz pierwszy
zaprzeczę kiedy krzyk usłyszę
demony piszą za mnie wiersze
a ja sygnuję je podpisem

J.E.S.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

Staszek K.
Posty: 80
Rejestracja: 11 gru 2014, 8:30
Lokalizacja: Pogórze i Bieszczady
Kontakt:

Re: demonologia stosowana

#2 Post autor: Staszek K. » 16 gru 2014, 22:37

Rewelacja jak dla mnie. Demonów się boję, ale Twoje łańcuchowe :bravo:
Jak czytałem to forma nieodparcie przywodziła mi na myśl rytmikę Wielkiego testamentu Franciszka Villona w tłumaczeniu Boya.
W trzydziestym życia mego lecie,
Hańbą do syta napoiony.
Ni źrały mąż, ni puste dziecię,
Mimo iż ciężko doświadczony.

Niestety nie umiem precyzyjnie określić dlaczego. Naturszczyk jestem - jak piszę rymy to bardziej na słuch i wyczucie, sylab rzadko liczę. O średniówce ostatni raz słyszałem przed maturą z polskiego. :myśli:
Poezjo, czy jak ci tam na imię
podaj mi swe wymię
a ja cię wydoję w szkopek
dla partii i łowickich chłopek.

Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

Re: demonologia stosowana

#3 Post autor: alchemik » 16 gru 2014, 22:58

Staszek, to po prostu dzięwieciozgłoskowiec.

To nadaje rytm.
Tłumaczenie Boya jest dziewięciozgłoskowe, bo chodzi tu o pieśni Villona i ich szczególny rytm.
Podobieństwo jest tu tylko akustyczne, czy też rytmiczne.

Masz widocznie dobry słuch i poczucie rytmu.
Stąd skojarzenia.

Musisz wykorzystać tę swoją umiejętność przy pisaniu.

Rytm jast ważny w wierszu.
Nie wystarczy liczenie sylab.
Najlepiej poczytać sobie na głos.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „RADOSNA TWÓRCZOŚĆ”