nie osa nie żmija-bączekcija

[Podróżniczka]

kiedy się oburzasz
dobrze mnie ładujesz

kiedy leniuchujesz
osowienie czuję

a kiedy błysk w oczach
twoich przy-obaczę

prawym się uśmiecham
płaczę lewym trochę

z pamięcią w zapasach
przeginam niemiło

i stracone chwile
w obrazy podpinam

na szczęście ty jesteś
ignorant pamięci

dzięki tobie życie
nam się jakoś kręci

[eka]

Peelka temperamentna, to i adrenaliny potrzebuje.
Biedny facet.

[coobus]

Przyjrzałem się Twoim wierszem. Cechuje je szczególna specyfika słowa. Niby naiwne i nieopierzone, a przecież zalotne i mrugające okiem. Więc zapewne można to nazwać spontanicznością i świeżością. Choć nie zawsze spotkasz się z tolerancją, przełamując fale... Pozdrawiam

[Podróżniczka]

Coobus, nawet nie wiesz, jak bardzo ucieszyły mnie Twoje słowa
Dziękuję i serdecznie pozdrawiam