Gdy nadchodzi wiosna i topnieją lody
na rzece tuż za domem robi ktoś zawody.
Nie wiem kim on jest, bo to tajemnica
(ptaszki nucą walca, zając sobie kica).
Polegają na tym aby wsiąść na tratwę,
swoim dziwnym spływem rozweselić dziatwę.
A podczas spływania robić takie triki
aby na bieżąco klecić wciąż wierszyki.
Każdy tak jak umie, reszta tak jak lubi
im głośniej tym lepiej, nikt się nie pogubi.
Te najbardziej cenne – o chowaniu dzieci,
o polskich powstaniach kiedy słonko świeci.
Więc jak powiedziałem w tym przydługim wstępie
(jako flisak zwisam zawsze na występie)
na ten rok, na ten znak,
mam ja wierszyk nowy a brzmi on tak:
Na nasz kraj ojczysty prawie przed stu laty
Niemiec z bolszewikiem nałożyli kraty
Lecz My bohaterzy (w tym i brać flisacka)
Zero tolerancji – nie oddamy placka.
Pomimo, że wróg ciągle pozostawiał smrodek
My do dni dzisiejszych spożywamy....miodek.
To już może tyle, bo łódź mi się topi
wyskoczę do wody jak filip z konopi.
Myśli flisaka na niewielkiej tratwie
Moderatorzy: skaranie boskie, Leon Gutner
- barteczekm
- Posty: 478
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 22:55
- Kontakt:
Myśli flisaka na niewielkiej tratwie
" a Gniew twój bezsilny niech będzie jak morze
ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych
niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda
dla szpiclów katów tchórzy - oni wygrają
pójdą na twój pogrzeb i z ulgą rzucą grudę"
Z. Herbert
ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych
niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda
dla szpiclów katów tchórzy - oni wygrają
pójdą na twój pogrzeb i z ulgą rzucą grudę"
Z. Herbert
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: Myśli flisaka na niewielkiej tratwie
Super!!!
Mam nadzieję, że też tak potrafię.
Spójrz!
Gdy już wiosna głupia bierze się za loda.
Ta zielona suka, wtedy rzeki szkoda.
Zawodzi tajemniczo, udaje, że nie wie,
kto walcuje kicię w jej wielkiej potrzebie.
Podlega na tratwie z gówna kormoranów,
co się powróciły do rodzinnych stanów.
Dziatwy nie tykają, bo ponoć karalne.
Chyba że spływają bardzo ekstremalnie.
Ekstrementemalne wierszyki na pokaz.
Ależ Ty się, Wiosno, w rozmnażaniu kochasz.
Byle seksualnie, nie przez podział, proszę.
Wstawiłem na pokaz te swoje dwa grosze.
Mam nadzieję, że też tak potrafię.
Spójrz!
Gdy już wiosna głupia bierze się za loda.
Ta zielona suka, wtedy rzeki szkoda.
Zawodzi tajemniczo, udaje, że nie wie,
kto walcuje kicię w jej wielkiej potrzebie.
Podlega na tratwie z gówna kormoranów,
co się powróciły do rodzinnych stanów.
Dziatwy nie tykają, bo ponoć karalne.
Chyba że spływają bardzo ekstremalnie.
Ekstrementemalne wierszyki na pokaz.
Ależ Ty się, Wiosno, w rozmnażaniu kochasz.
Byle seksualnie, nie przez podział, proszę.
Wstawiłem na pokaz te swoje dwa grosze.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- barteczekm
- Posty: 478
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 22:55
- Kontakt:
Re: Myśli flisaka na niewielkiej tratwie
Super drogi Jerzy, rym jest zawsze w cenie
nie rozumiem czemu skąd to zaciemnienie?
Wyraża się ono w takiej o to kwestii,
że pod jednym wierszem idzie drugi wierszyk.
Na forum poetów jest możliwość taka
- dać nowego posta, nie robić fiflaka.
Nowa prezentacja daje możliwości
- skupi na utworze znów uwagę gości.
Pozdrawiam serdecznie, dzięki za czytanie,
jutro znów opowiem co jem na śniadanie.
nie rozumiem czemu skąd to zaciemnienie?
Wyraża się ono w takiej o to kwestii,
że pod jednym wierszem idzie drugi wierszyk.
Na forum poetów jest możliwość taka
- dać nowego posta, nie robić fiflaka.
Nowa prezentacja daje możliwości
- skupi na utworze znów uwagę gości.
Pozdrawiam serdecznie, dzięki za czytanie,
jutro znów opowiem co jem na śniadanie.

" a Gniew twój bezsilny niech będzie jak morze
ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych
niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda
dla szpiclów katów tchórzy - oni wygrają
pójdą na twój pogrzeb i z ulgą rzucą grudę"
Z. Herbert
ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych
niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda
dla szpiclów katów tchórzy - oni wygrają
pójdą na twój pogrzeb i z ulgą rzucą grudę"
Z. Herbert
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: Myśli flisaka na niewielkiej tratwie
Bartku, obawiam się, że znam się na rymie.
Ostatnio piszę biało lub wolno.
Ale ja, w ogóle nie przywiazuję się do jednej formy.
Jestem, raczej, eksperymentatorem.
Cholernie leniwym.
Lenistwo to moje przekleństwo.
Ale, Ty, mnie inspirujesz.
I dzięki Ci za to.

Ostatnio piszę biało lub wolno.
Ale ja, w ogóle nie przywiazuję się do jednej formy.
Jestem, raczej, eksperymentatorem.
Cholernie leniwym.
Lenistwo to moje przekleństwo.
Ale, Ty, mnie inspirujesz.
I dzięki Ci za to.

* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- barteczekm
- Posty: 478
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 22:55
- Kontakt:
Re: Myśli flisaka na niewielkiej tratwie
Miło to słyszeć (w kwestii inspiracji) Lenistwo to ogólnie przekleństwo ale jak ktoś lubi i mu z tym dobrze.
Z tą inspiracją. Szczerze to Ty mnie chyba mniej. Ale wszystko przed nami.

Z tą inspiracją. Szczerze to Ty mnie chyba mniej. Ale wszystko przed nami.


" a Gniew twój bezsilny niech będzie jak morze
ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych
niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda
dla szpiclów katów tchórzy - oni wygrają
pójdą na twój pogrzeb i z ulgą rzucą grudę"
Z. Herbert
ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych
niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda
dla szpiclów katów tchórzy - oni wygrają
pójdą na twój pogrzeb i z ulgą rzucą grudę"
Z. Herbert