Jeśli mogę o coś prosić to proszę o takie formułowanie zdań, gdzie nie występuje sugestia, że jakkolwiek się znamy lub Ty znasz mnie. Dziękuję. Dalsza część zdania tylko to potwierdza. Rozbudowana wyobraźnia snów spłatała figla.elka pisze:- na szczęście- bo znając Twoją znajomość kobiet i dyskrecję, z uśmiechu wyczytałbyś wielką miłość i trąbił na ten temat latami i wszędzie...
Trzyliterowominutowy komentator
Moderatorzy: skaranie boskie, Leon Gutner
- barteczekm
- Posty: 478
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 22:55
- Kontakt:
Re: Trzyliterowominutowy komentator
" a Gniew twój bezsilny niech będzie jak morze
ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych
niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda
dla szpiclów katów tchórzy - oni wygrają
pójdą na twój pogrzeb i z ulgą rzucą grudę"
Z. Herbert
ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych
niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda
dla szpiclów katów tchórzy - oni wygrają
pójdą na twój pogrzeb i z ulgą rzucą grudę"
Z. Herbert
- Koleś
- Posty: 485
- Rejestracja: 31 mar 2016, 9:22
Re: Trzyliterowominutowy komentator
Najciekawsze jest to, że nikt tu nie napisał o Twoim wierszyku, więc pozwól, że się wyłamię.
To taki prosty wierszyk, który chyba napisałeś na kolanie (pewnie krócej niż w 3 minuty). Dlaczego tak sądzę? Bo jest niedopracowany. Masz byki interpunkcyjne, rytmikę, którą przez większość wiersza, dobrze prowadzisz, ale momentami Ci ona ucieka (strofy 3 i 5). Niektóre rymy są nieprzemyślane, najprostsze, takie, które najszybciej wpadają do głowy. A przecież rymy też mogą mieć wartość komiczną, zwłaszcza gdy zagrałbyś absurdem, o co aż się prosi w tym temacie. Nie używasz kursywy ani cudzysłowu tam, gdzie powinieneś, bo w wierszu pojawiają się a'la cytaty (a może nawet dosłowne) i nie jest to w żaden sposób pokazane w tekście.
Podstawowa zasada - pisać lekko, to nie znaczy na szybko i na odpierdol, często nad lekkimi, humorystycznymi wierszami trzeba się bardziej napracować niż nad tymi "megapoważnymi". Wystarczy przeczytać znakomite, lekkie wiersze Tuwima, Gałczyńskiego czy Przybory, by zobaczyć ile pracy włożono w napisanie tych genialnych, a przecież "takich prostych" tekstów.
Bartku, dałeś się porwać chwili, by na szybko coś sklecić, by polemizować humorystycznie z manierą szybkiego recenzowania poezji, ale Ci to nie wyszło. Nie wyszło pod względem artystycznym, bo obserwacje masz całkiem udane. Radosna twórczość wcale nie oznacza olewackiego jej traktowania, jakby była gorsza od swojej "poważniejszej" koleżanki. Do wszystkiego trzeba się przyłożyć, a do dobrego, lekkiego wiersza chyba nawet bardziej niż do tego poważnego, bo wzruszyć potrafi każdy idiota czułymi wierszykami, a szczerze rozbawić potrafią tylko nieliczni. Ty Barteczku, do tych nielicznych nie należysz, chyba lepiej się skup na poważnych tematach, bo to dużo łatwiejsze.
Podejrzewam, że więcej czasu poświęciłem na analizę Twojego tekstu niż Ty na napisanie tego wierszyka.
Pozdrawiam.
To taki prosty wierszyk, który chyba napisałeś na kolanie (pewnie krócej niż w 3 minuty). Dlaczego tak sądzę? Bo jest niedopracowany. Masz byki interpunkcyjne, rytmikę, którą przez większość wiersza, dobrze prowadzisz, ale momentami Ci ona ucieka (strofy 3 i 5). Niektóre rymy są nieprzemyślane, najprostsze, takie, które najszybciej wpadają do głowy. A przecież rymy też mogą mieć wartość komiczną, zwłaszcza gdy zagrałbyś absurdem, o co aż się prosi w tym temacie. Nie używasz kursywy ani cudzysłowu tam, gdzie powinieneś, bo w wierszu pojawiają się a'la cytaty (a może nawet dosłowne) i nie jest to w żaden sposób pokazane w tekście.
Podstawowa zasada - pisać lekko, to nie znaczy na szybko i na odpierdol, często nad lekkimi, humorystycznymi wierszami trzeba się bardziej napracować niż nad tymi "megapoważnymi". Wystarczy przeczytać znakomite, lekkie wiersze Tuwima, Gałczyńskiego czy Przybory, by zobaczyć ile pracy włożono w napisanie tych genialnych, a przecież "takich prostych" tekstów.
Bartku, dałeś się porwać chwili, by na szybko coś sklecić, by polemizować humorystycznie z manierą szybkiego recenzowania poezji, ale Ci to nie wyszło. Nie wyszło pod względem artystycznym, bo obserwacje masz całkiem udane. Radosna twórczość wcale nie oznacza olewackiego jej traktowania, jakby była gorsza od swojej "poważniejszej" koleżanki. Do wszystkiego trzeba się przyłożyć, a do dobrego, lekkiego wiersza chyba nawet bardziej niż do tego poważnego, bo wzruszyć potrafi każdy idiota czułymi wierszykami, a szczerze rozbawić potrafią tylko nieliczni. Ty Barteczku, do tych nielicznych nie należysz, chyba lepiej się skup na poważnych tematach, bo to dużo łatwiejsze.
Podejrzewam, że więcej czasu poświęciłem na analizę Twojego tekstu niż Ty na napisanie tego wierszyka.
Pozdrawiam.

"Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty." F. Zappa
"Dopóki nie skorzystałem z internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów." S. Lem
"Dopóki nie skorzystałem z internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów." S. Lem
- barteczekm
- Posty: 478
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 22:55
- Kontakt:
Re: Trzyliterowominutowy komentator
Koleś gdybym nad tym posiedział umieściłbym to w tradycyjnych formach rymowanych. A tak to radosna twórczość - tak samo jest niedopracowana, szybka, pisana na kolanie, niedopasowana, aspirująca oczywiście niesłusznie do czegoś wielkiego jak temat, który porusza - komentarze, które też takie właśnie są 

" a Gniew twój bezsilny niech będzie jak morze
ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych
niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda
dla szpiclów katów tchórzy - oni wygrają
pójdą na twój pogrzeb i z ulgą rzucą grudę"
Z. Herbert
ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych
niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda
dla szpiclów katów tchórzy - oni wygrają
pójdą na twój pogrzeb i z ulgą rzucą grudę"
Z. Herbert
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Trzyliterowominutowy komentator
Autor Trzyliterowominutowego komentatora jednoznacznie określa adresata wiersza, w załączniku umieszczając zrzut z Aktywnych tematów na naszym forum. Chodzi o mnie, mój przedwczorajszy(02.11.) sposób i czas komentowania Państwa twórczości.
Wypada zatem się ustosunkować do obserwacji Autora ujętych w utworze.
Subiektywnie oczywiście, bo mam świadomość, że cudza opinia może być bardziej miarodajna.
Nie zgadzam się z postawionymi zarzutami. Nie wydaje mi się, że uprawiam kolesiostwo, słodzenie, czy posługiwanie się utartymi zwrotami.
Co do zarzucanego mi krótkiego czasu opiniowania: na zrzucie (w załączniku Autora) widać, że napisałam 11 komentarzy od godziny 10:09 do 12:28. Średnio ok. 13 minut przypadało na wiersz. Odstępy czasowe wahają się od 2 minut do niemal godziny, poświęciłam ją na przeczytanie i przemyślenie utworów, które mnie zainteresowały i zainspirowały do napisania komentarzy.
Oczywiście, co np. potwierdza ta opinia:
Nie zamierzam Autora i poety Kolesia więcej narażać na dyskomfort, wypływający z moich beznadziejnych komentarzy pod ich utworami.
Nie chcąc nikogo więcej narażać, zawieszam komentowanie wszystkich utworów na forum.
Jeżeli jednak ktoś z Państwa byłby zainteresowany moimi opiniami proszę mi dać znać, bo przyznam, że lubię dzielić się swoją opinią.
Pozdrawiam.

Wypada zatem się ustosunkować do obserwacji Autora ujętych w utworze.
Subiektywnie oczywiście, bo mam świadomość, że cudza opinia może być bardziej miarodajna.
Nie zgadzam się z postawionymi zarzutami. Nie wydaje mi się, że uprawiam kolesiostwo, słodzenie, czy posługiwanie się utartymi zwrotami.
Co do zarzucanego mi krótkiego czasu opiniowania: na zrzucie (w załączniku Autora) widać, że napisałam 11 komentarzy od godziny 10:09 do 12:28. Średnio ok. 13 minut przypadało na wiersz. Odstępy czasowe wahają się od 2 minut do niemal godziny, poświęciłam ją na przeczytanie i przemyślenie utworów, które mnie zainteresowały i zainspirowały do napisania komentarzy.
Oczywiście, co np. potwierdza ta opinia:
rację może mieć Autor wiersza, a nie ja.Koleś pisze: Nie wyszło pod względem artystycznym, bo obserwacje masz całkiem udane.
Nie zamierzam Autora i poety Kolesia więcej narażać na dyskomfort, wypływający z moich beznadziejnych komentarzy pod ich utworami.
Nie chcąc nikogo więcej narażać, zawieszam komentowanie wszystkich utworów na forum.
Jeżeli jednak ktoś z Państwa byłby zainteresowany moimi opiniami proszę mi dać znać, bo przyznam, że lubię dzielić się swoją opinią.
Pozdrawiam.

- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: Trzyliterowominutowy komentator
Nie sądzę, żeby Koleś miał coś złego na myśli.
Tak samo jak ja wie, że jesteś wspaniałą komentatorką.
Przypuszczam, że to słowny lapsus.
Źle wyraził swoją myśl, próbując ironii.
Nie możesz tak reagować na durny wierszyk trolla, próbującego rozwalić kolejny portal.
Tak samo jak ja wie, że jesteś wspaniałą komentatorką.
Przypuszczam, że to słowny lapsus.
Źle wyraził swoją myśl, próbując ironii.
Nie możesz tak reagować na durny wierszyk trolla, próbującego rozwalić kolejny portal.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Trzyliterowominutowy komentator
Mogę, nie jestem tu za karę, jak wszyscy userzy mam wolność w ocenie sytuacji.
Podkreślam, nie mam nic do wydawania sądów na temat swojej aktywności portalowej. Dobrze, że się pojawiły. Nie widzę jednak sensu w pisaniu komentarzy, które wg wyżej wymienionych Twórców, są wyrazem lekceważenia publikowanych u nas tekstów.
Dlatego przestawiam się na pisanie komentarzy "chcianych" przez Autorów, co oczywiście nie znaczy, że będą laurkami.
Układ uczciwy: PW do mnie i postaram się przedstawić swoje odczucia pod utworami.
Nic złego się nie dzieje, normalność przywracamy takim układem.
Pozdrawiam.
Podkreślam, nie mam nic do wydawania sądów na temat swojej aktywności portalowej. Dobrze, że się pojawiły. Nie widzę jednak sensu w pisaniu komentarzy, które wg wyżej wymienionych Twórców, są wyrazem lekceważenia publikowanych u nas tekstów.
Dlatego przestawiam się na pisanie komentarzy "chcianych" przez Autorów, co oczywiście nie znaczy, że będą laurkami.
Układ uczciwy: PW do mnie i postaram się przedstawić swoje odczucia pod utworami.
Nic złego się nie dzieje, normalność przywracamy takim układem.
Pozdrawiam.
Re: Trzyliterowominutowy komentator
Eko, autor tego ''utworu''próbował nie raz nawiązać z Tobą kontakt, zaczepiając w różny sposób- nie reagowałaś, czym doprowadziłaś tego kogoś do wybuchu złości.
Przeczytaj sobie kolejny super wierszyk tego autora, a szybko zrozumiesz, o co tak naprawdę mu chodzi. Marzy mu się romans po prostu, bo poetki są tak głupie, jak pensjonariuszki w Ciechocinku i wprost marzą o romansach...
Mi też słodził, gdy tylko się tutaj pojawił, tylko, że ja wyśmiałam jego zapędy. Pamiętasz? Chciał zrobić wtedy ze mnie ksenofobkę, rasistkę.
Nie powinnaś w ogóle zawracać sobie tym głowy, tylko dalej robić swoje. Piszesz bardzo dobre komentarze, uczysz jak pisać wiersze, co poprawić, ulepszyć itd. Pamiętasz, gdy tutaj przyszłam, to właśnie Ty pomagałaś mi najwięcej, tłumaczyłaś jak dziecku, dawałaś nadzieję. Pomyśl, że ciągle ktoś tutaj będzie przychodził...
Pozdrawiam.elka.
Przeczytaj sobie kolejny super wierszyk tego autora, a szybko zrozumiesz, o co tak naprawdę mu chodzi. Marzy mu się romans po prostu, bo poetki są tak głupie, jak pensjonariuszki w Ciechocinku i wprost marzą o romansach...
Mi też słodził, gdy tylko się tutaj pojawił, tylko, że ja wyśmiałam jego zapędy. Pamiętasz? Chciał zrobić wtedy ze mnie ksenofobkę, rasistkę.
Nie powinnaś w ogóle zawracać sobie tym głowy, tylko dalej robić swoje. Piszesz bardzo dobre komentarze, uczysz jak pisać wiersze, co poprawić, ulepszyć itd. Pamiętasz, gdy tutaj przyszłam, to właśnie Ty pomagałaś mi najwięcej, tłumaczyłaś jak dziecku, dawałaś nadzieję. Pomyśl, że ciągle ktoś tutaj będzie przychodził...
Pozdrawiam.elka.
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Trzyliterowominutowy komentator
Mniejsza o motywacje, zrozumiałam Elu, że ich efektem było nałożenie sobie kagańca uszytego z materii tego wierszyka.
Nie cierpię widoku psów w kagańcach, więc zrobiło mi się samej siebie żal.
Wszystkim, którzy mi pomogli w logicznym ogarnięciu mechanizmu autozniewolenia - bardzo dziękuję.
Anuluję treść poprzednich dwóch swoich postów, tzn. nie usuwam, zostawię wpisy na pamiątkę.
Może innym, w podobnej sytuacji, pomogą wybrać właściwy wariant reakcji.
No i niestety nie mogę obiecać, że zwolnię tempo wrzucania opinii, taka karma.

Nie cierpię widoku psów w kagańcach, więc zrobiło mi się samej siebie żal.
Wszystkim, którzy mi pomogli w logicznym ogarnięciu mechanizmu autozniewolenia - bardzo dziękuję.
Anuluję treść poprzednich dwóch swoich postów, tzn. nie usuwam, zostawię wpisy na pamiątkę.
Może innym, w podobnej sytuacji, pomogą wybrać właściwy wariant reakcji.
No i niestety nie mogę obiecać, że zwolnię tempo wrzucania opinii, taka karma.

Re: Trzyliterowominutowy komentator
Twoje opinie są bardzo cenne, dobra decyzja.eka pisze:No i niestety nie mogę obiecać, że zwolnię tempo wrzucania opinii, taka karma.

-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: Trzyliterowominutowy komentator
Ale co, że trzy minuty na komentarz, to źle? Zarzut wydaje mi się bzdurny i wyssany z palca, bo owe trzy minuty właściwie nic nie znaczą. Można przecież tekst czytać wcześniej i dopiero kiedy opinia dojrzeje w mózgownicy, podzielić się nią z autorem,
a wtedy często i trzy minuty to za dużo. Sam tak często robiłem. A Eka to jeden z najlepszych komentatorów jakich w ogóle znam.
I tak trzymać!
a wtedy często i trzy minuty to za dużo. Sam tak często robiłem. A Eka to jeden z najlepszych komentatorów jakich w ogóle znam.
I tak trzymać!
