robótka

[P.A.R.]

robótka







lewą nogą rano wstałem
trochę pasty i ablucje
smęty muzy w czarnej kawie
kiedy nie ma innych uciech

potem ti-vi wiadomości
długopisik znów bez kleksa
dyktatorek w sejmie zgłosił
na marszałka nowy przetarg

prime minister w pięknej broszce
ciągle jęczy jak gomółka
dam wam plusy do mnie chodźcie
a poznacie co to ulga

zmieniam kanał i to samo
więc podgryzam narodową
na śniadanie chyba mało
ale ze mnie też nie kolos

więc otworzę tylko okno
by kolejne deja vu
mi nie rzekło tak jest toczno
chociaż całkiem ładnie brzmi



Łódź.23.12.2016.

[alchemik]

Zdublowało Cię, to też usuwam nadprogramowy tekst.
Tak nada.

Wiersz prima sort, choć wieje grozą.
Ja podgryzam regionalną, choć też narodową i popijam narodowym z tegoż samego regionu.

[P.A.R.]

fenks...

[alchemik]

Nie dziękuj, jeszcze nie skończyłem.

Chciałem rzec, że Twoja radosna twórczość oznacza może trochę lżejszą w strofach i ujęciu, ale przecież daje do myślenia.

Mię się gomółka nie tylko z serem kojarzy, ale i z towarzyszem przez u zwykłe. Ten to ci jęczał.
A tu znowu dyktaty, jak nie proletariatu, to półinteligencji sejmowej.
A w rządzie to się dzielą wspomnianą powyżej bardziej niż na ćwierci.

Stąd te plusy, bo muszą się dodawać, żeby wyjść choć na pół.

Najbardziej interesujące jest, że narodowi, narodowi obiecaną ziemię dla rozmnażających się w rodzinie, usypują na kształt mogiły dla wszystkich, nie tylko pozostałych, albowiem w prawie jest i sprawiedliwe, że wszystkich czeka ten sam koniec.

Jerzy Edmund

[EdwardSkwarcan]

Zgrabnie