pytanie

[jabberwocky]

Wiem, że to prywatna sprawa,
nie powinienem tego pisać
bo przecież może się wydawać,
iż znowu z kogoś tu pokpiwam.

Rzecz się wydaje dość poważna,
ja tak przynajmniej to rozumiem
toteż starannie ją rozważam
jak tylko umiem.

Nie jest to żadna durna heca,
czy żarcik z żadnej z miłych pań.
Która podrapie mnie po plecach,
bo nie potrafię tego sam?

[EdwardSkwarcan]

Musisz określić ile za jedno drapnięcie, bo kasa jest najważniejsza.
Darmo to wydrapują oczy z zazdrości heh.

[tabakiera]

Byłby to całkiem przyjemny, żartobliwy wierszyk, gdyby nie rytm.
Tego tekstu nie da się lekko przeczytać, co chwilę człowiek się potyka i przewraca.
Warto też by było oddzielić spacją ostatni dwuwers.

[Leon Gutner]

Kto pyta, nie błądzi

Z uszanowaniem L.G.