już sałatka nie jest panną,
obłożona jest jajami,
por natomiast wszędobylski
w majonezie groszek mami.
seler cieknie sokiem z marchwi
i przygląda się pietruszce
lecz pazernie zerka na bok
i brukselkę ma na muszce.
każdy z każdym w jednej misce
nawet znany ze swej mocy,
chrzan spocony z długim nosem,
pręży korzeń wprost przed oczy.
a ogórki już bez czucia,
z nikim nigdy nie zwaśnione,
smutno patrzą w głąb papryki
lecz niestety - pokrojone.
por w plasterkach już pobladły,
bo z kapustą miał pohasać
lecz jak dopaść zdobycz tłustą -
- porem zajął się wnet tasak.
...............................................
siedzę tak nad miską w domu
i widelcem grzebię na dnie,
tyle seksu i miłości
nóż pociachał, gdzie popadnie.
sałatka
Moderatorzy: skaranie boskie, Leon Gutner
-
- Posty: 886
- Rejestracja: 11 gru 2011, 0:25
sałatka
jestem częścią pewnej siły, która wciąż pragnie złego, a wciąż dobro tworzy...
Mefistofeles... Goethe, Faust, cz. I, Pracownia
Mefistofeles... Goethe, Faust, cz. I, Pracownia
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: sałatka
Quniek, na rany, czy Tobie się wszystko z seksem musi kojarzyć?
No to:
- jest panną,
obłożona jest jajami, - może:
- jest panną,
obłożona tak jajami,
- nigdy nie zwaśnione, - niezwaśnione
- nóż pociachał, gdzie popadnie.
Dałabym:
- nóż pociachał jak popadnie.


No to:
- jest panną,
obłożona jest jajami, - może:
- jest panną,
obłożona tak jajami,
- nigdy nie zwaśnione, - niezwaśnione
- nóż pociachał, gdzie popadnie.
Dałabym:
- nóż pociachał jak popadnie.

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
-
- Posty: 985
- Rejestracja: 13 sty 2012, 9:24
Re: sałatka
Super Qunik je sałatkę
Pewnie ma w niej jakieś zioło
Tak do smaku lub przypadkiem
Żeby było mu wesoło
Nieco zgłodniał w pustej stajni
Gonitw letnich śni rozłogi
I choć durne wszyscy fajni
Zapatrzeni w długie nogi
W wąskich pęcin zgrabne kształty
Zady lekko roztańczone
Więc w sałatkach grzechu wartych
Topi hucie i śni one
Wiosna przyjdzie grzywą szarpnie
Złotym słońcem zajrzy w oczy
Porwie Qnia między harpie
Skrzydła przypnie byle skoczył
Z kopyt gwiazd się sypną krocie
Dobry Bóg na niebo wrzuci
Kurz opadnie - po kłopocie
Ale czy nam Qnik wróci
...

Pewnie ma w niej jakieś zioło
Tak do smaku lub przypadkiem
Żeby było mu wesoło
Nieco zgłodniał w pustej stajni
Gonitw letnich śni rozłogi
I choć durne wszyscy fajni
Zapatrzeni w długie nogi
W wąskich pęcin zgrabne kształty
Zady lekko roztańczone
Więc w sałatkach grzechu wartych
Topi hucie i śni one
Wiosna przyjdzie grzywą szarpnie
Złotym słońcem zajrzy w oczy
Porwie Qnia między harpie
Skrzydła przypnie byle skoczył
Z kopyt gwiazd się sypną krocie
Dobry Bóg na niebo wrzuci
Kurz opadnie - po kłopocie
Ale czy nam Qnik wróci

...

Szczęście zdobywa się pod warunkiem, że się go nie pragnie zdobyć.
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: sałatka
Powiedz Qniu, gdzie serwują takie sex-sałatki?
Czyżby w sex barach?
No bo chyba nie w sex shopach?
Dobre to!

Czyżby w sex barach?
No bo chyba nie w sex shopach?
Dobre to!



Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl