w zimnej wodzie to tylko kaczorowi…

[jacek placek]

znowu zima mrozem ściska
nie przeżyjesz bez ogniska
spodnie sztywne jakby z blachy
i nie trąca nic spod pachy

strach na wróble śpi skulony
wiatr go szarpie w cztery strony
chociaż stać mu niewygodnie
by mieć cieplej wali w spodnie

w śniegu skryła się stodoła
odrobiny ciepła woła
ludzie się pod ściany garną
bo im w trakcie dupy marzną

cały świat się skurczył w sobie
lód ściął na sadzawce wodę
i choć kaczka poszła w taniec
kaczorowi w niej nie stanie

[skaranie boskie]

Zastanawiam się, czy to jeszcze radosne, czy już wulgarne...
Wniosek nasuwa się sam. W zamarzniętej, to nawet kaczorowi nie dygnie.

[Gloinnen]

Obleśne... Ale to męski humor, taki pod dwie setki...

Uciekam...

[jacek placek]

Racja, pod dwie sety. Wypilim trochę z plackiem wczoraj, żeby nie zamarznąć i nawet chcielim sprawdzać czy kaczorowi cosik stanie. Ino kaczor się schował przed zimnem. Dziękujemy, żeście poczytali. a jak za wulgarnie to wywalić i już.

[Miladora]

Jacek - powiedz Plackowi (albo Placek - powiedz Jackowi), że wiersz oparty na starym kawale nie jest interesujący.

Poza tym mnie nie bawi tego rodzaju humor.

[lczerwosz]

to wywalić i już

może po prostu nie pisać co przyjdzie głupiego do głowy
jeden mówi co wie
drugi wie co mowi