wiersz beztrosko niereformowalny

Miejsce na ostrą satyrę, utwory prześmiewcze i Wasze rozmaite wygłupy. W granicach przyzwoitości.

Moderatorzy: skaranie boskie, Leon Gutner

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

wiersz beztrosko niereformowalny

#1 Post autor: Miladora » 06 gru 2011, 3:03

czasem trzeba napisać gniota
żeby uwolnić się od wzniosłości
w sposób równie prozaiczny
jak pójście do toalety

potem należy umyć duszę (czytaj ręce)
wytrzeć ją starannie (ręcznik sam się kasuje
w wyniku tresury a nawet jeżeli nie
to i tak można machnąć na niego
ręką)

gniot ma to do siebie że nie trzeba
szukać tematu i wysilać się na poetyckość
można blablać spokojnie w słusznej wierze
że właściwie go ocenią

a nawet
postawią wreszcie te ukrywane dotąd minusy
i zabraknie ich na dobry wiersz
nazajutrz

Nilmo

Re: wiersz beztrosko niereformowalny

#2 Post autor: Nilmo » 06 gru 2011, 16:04

Ciekawie :).

Tylko z tym się nie zgodzę:

"gniot ma to do siebie że nie trzeba
szukać tematu i wysilać się na poetyckość"

Wiesz że wszystkie gnioty powstają w wyniku czegoś przeciwnego? Tematu to może szukać sobie reporter. Poetę temat znajduje. A w wyniku wysilania się, to można tylko dostać przepukliny, albo
się zes....A to mało poetyckie .
To co opisałaś to raczej sposób na dobry wiersz. :vino:

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: wiersz beztrosko niereformowalny

#3 Post autor: Miladora » 06 gru 2011, 19:23

Nilmo pisze:Poetę temat znajduje
Ale gniot też znajduje swojego twórcę. ;)
No i jest gniotem chociażby przez to, że to wiersz o wierszu, a takie utwory są be. :down:
Be jest również dusza i do diabła i trochę powtórzeń "ręce".
Ale jaka to ulga blablać sobie, co ślina na język przyniesie i na nic się nie wysilać. :tan:
Nilmo pisze:To co opisałaś to raczej sposób na dobry wiersz.
Hmm... :myśli:
Aż mnie korci, żeby spróbować.
Ale co będzie, gdy według tej recepty powstanie jeszcze gorszy gniot? ;)

należy pisać tylko dobre wiersze
żeby uwolnić się od prozaiczności
w sposób równie wzniosły
jak pójście do nieba


Brrr... koszmarek. :crach: :)

No to, Nilmo, teraz Twoja kolej. :beer:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

ODPOWIEDZ

Wróć do „RADOSNA TWÓRCZOŚĆ”