Pewna dama z miasta Piła
nie wiedziała co to kiła.
Kiedy wreszcie ją złapała,
to się tak doń przywiązała,
że kilka lat ją nosiła.
przyzwyczajenie - limeryk
Moderatorzy: skaranie boskie, Leon Gutner
- jacek placek
- Posty: 344
- Rejestracja: 01 kwie 2012, 22:55
przyzwyczajenie - limeryk
Kiedyś kradliśmy księżyc, dziś skupujemy wiersze. :)
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: przyzwyczajenie - limeryk
Ją - chyba?jacek placek pisze:lat ą nosiła.
Taki sobie limeryk. Finał zapowiada wers przedostatni, zatem bez zaskoczenia.
Warto by chyba zróżnicować liczbę sylab. W wersach 3. i 4. w stosunku do reszty.

- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: przyzwyczajenie - limeryk
Jak napisała Eka - taki sobie limeryk.
Poprawię Ci tę literówkę, Jacku, bo jak znam życie, to znów przyjdzie na Ciebie trochę poczekać.
A w ogóle to czas coś łyknąć.

Poprawię Ci tę literówkę, Jacku, bo jak znam życie, to znów przyjdzie na Ciebie trochę poczekać.
A w ogóle to czas coś łyknąć.




Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl