wspomnienia z dzieciństwa

Miejsce na ostrą satyrę, utwory prześmiewcze i Wasze rozmaite wygłupy. W granicach przyzwoitości.

Moderatorzy: skaranie boskie, Leon Gutner

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Podróżniczka
Posty: 515
Rejestracja: 19 kwie 2015, 10:07

wspomnienia z dzieciństwa

#1 Post autor: Podróżniczka » 27 kwie 2015, 11:18

na patyku robak siedzi
a w beczułce pełno śledzi
glisda wije się po ziemi
karbit z wodą to coś z chemii

żaba kumka jak najęta
a ropucha jest nadęta
robak już z patyka zleciał
był zdziwiony kiedy leciał

myślał że latać zaczyna
szczęście miał że była glina
tam gdzie spadł ma się rozumieć
latać jednak chciałby umieć

śledzie w beczce posolone
w równym rzędzie położone
śnią o morzu w którym żyły
sól im sprzyja aby śniły

no a glisda wciąż się wije
no bo wtedy wie że żyje
każdy robi to co może
człowiek także o mój Boże(!)

karbit z wodą się gotują
do wybuchu się szykują
nie daj Boże aby żaba
była blisko wtedy laba

dla łobuzów z wioski Śmiechy
bo chcą widzieć jej bebechy
a ropucha już nadęta
mam nadzieję nie wypchnięta

jest mieszanką gotującą
rzecz ta byłaby martwiącą
lecz na szczęście żaba prysła
lecz ropucha..się rozprysła

makabryczne lecz prawdziwe
łobuziaków figle chciwe
eksperymenty chemiczne
makabryczne lecz logiczne(?)

dzisiaj łobuziaki duże
wolą żonie kupić róże
swoje figle wspominają
i się dziwić nie przestają

Awatar użytkownika
em_
Posty: 2347
Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
Lokalizacja: nigdy nigdy

Re: wspomnienia z dzieciństwa

#2 Post autor: em_ » 29 kwie 2015, 10:19

Wiersz jest ok, ale zakończenie mogłoby być lepsze ;)
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave

ODPOWIEDZ

Wróć do „RADOSNA TWÓRCZOŚĆ”