Ludzie, myszy i inne gryzonie

Miejsce na ostrą satyrę, utwory prześmiewcze i Wasze rozmaite wygłupy. W granicach przyzwoitości.

Moderatorzy: skaranie boskie, Leon Gutner

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

Ludzie, myszy i inne gryzonie

#1 Post autor: alchemik » 07 maja 2015, 11:14

Myślałby kto, że tylko zieleninę jadają.
Zapewniam, że nie, i nie gardzą wcale czymś z mięsa.
Siekacze rosną bez przerwy im, by nimi kąsać.
Ścierają zęby na sztukach, uczuciach, w pląsaniu.

Za libido, potrzebą parzenia. Za kim? Nieważne.
I nie myślcie, że wszystkie gryzonie są tak głupie.
Jak morskie świnki, co rozum wszelki mają w dupie.
I im ten rozum niektórzy wycinają nożem.

Miejże w swojej opiece chociażby szczury, Boże!
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: Ludzie, myszy i inne gryzonie

#2 Post autor: eka » 08 maja 2015, 16:42

A gdzie tu "radosność", hę?
:)
I czemu akurat szczury? Mamy wszakże, jakby nie patrzeć, ciut więcej intelektu.
Parzące się ludzkie gryzonie, hmm... a to już kwestia priorytetów. No i relatywizm podejścia. Płodność w końcu zapewnia przeżycie gatunkom. Peel chce opieki boskiej przede wszystkim dla szczurów.
Czemu?
:myśli:

Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

Re: Ludzie, myszy i inne gryzonie

#3 Post autor: alchemik » 08 maja 2015, 17:14

Nie miałem pojęcia, że ten wierszyk wywoła tyle przemyśleń.

Radosność jest ( no właśnie gdzie), chyba jest w moim, że tak powiem, radosnym podejściu... Wróć!
Już wiem. Radośnie mi się pisało. Chociaż nie mam pojęcia dlaczego.
Czasami wpadają mi pod pióro takie wierszyki, które same się piszą.
Traktuję je jako radosną twórczość, bo bez przemyśleń, niby, nie wiem skąd się wzięły.

Wiesz, Ewa, czasami podstawiam ludzi pod szczury i na odwyrtkę.
W sumie niewiele się różnią, jak się tak zastanowić.
Technologia jest przereklamowana.
A o sztuce szczurów nic nie wiemy. Może jest zapachowa?

A co do opieki boskiej, to ja zatwardziały ateista, traktuję Najwyższego jako metaforę raczej.
Dosyć obszerną metaforę. Nie wspominając o różnych katolickich memach i wirusach umysłu.
Poza tym, wyraźnie napisalem chociażby.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „RADOSNA TWÓRCZOŚĆ”