Tajemnicza postać

[Malwina]

Gdy już byłam dość zmęczona, ledwo żywa,
zapukałeś do drzwi mego gabinetu,
z małą prośbą, czy bym jeszcze cię zbadała,
źle się czujesz, co przydarza się facetom.

Byłeś grzeczny, nie płakałeś, muszę przyznać,
nawet gardło pokazałeś jak należy,
nie wierzyłam, kiedy mi się przedstawiłeś,
kiedy dzisiaj to wspominam, nie chcę wierzyć.

Śmieszna sprawa, tak się jakoś dziwnie składa,
nosisz imię i nazwisko jak mój tata,
kim ty jesteś to do końca dalej nie wiem,
bo wiadomo, życie lubi figle płatać.

Zapewne, nie jest to arcydzieło, ale uchwyciłam niezwykłe dla mnie wydarzenie.Po prostu mnie zatkało

[Nilmo]

Bardzo sympatyczny jest ten wiersz. Jest to "radosna twórczość", ale tak sobie myślę, dlaczego ta twórczość jest odseparowana od innych wierszy.
Zawsze fascynowało mnie dziecięce spojrzenie na świat, które powinno być często przykładem dla myślenia tzw. dorosłych.
I myślę sobie że twórcy tego działu, stworzyli go aby zamieszczać tutaj utwory mało poważne. Może ten dział się powinien nazywać -twórczość niepoważna ?
Bo cóż jest złego w radości, by relegować ją z ogólnie rozumianej poezji, do innego działu?
A Twój wiersz jest zarazem poważny i radosny. Pomimo tego dziecięcego obrazowania, mówi o uczuciach w sposób, jakiego często nie potrafią uzyskać twórcy wymyślnych metafor.
Tak trzymaj. I podobne perełki wklejaj już do twórczości rymowanej, na pohybel smutasom:)
Dziękuję.

[Miladora]

Ładnie to uchwyciłaś, Malwinko.

Mnie się też zdarzyło coś podobnie zaskakującego.

[skaranie boskie]

Jest to "radosna twórczość", ale tak sobie myślę, dlaczego ta twórczość jest odseparowana od innych wierszy.Zawsze fascynowało mnie dziecięce spojrzenie na świat, które powinno być często przykładem dla myślenia tzw. dorosłych.I myślę sobie że twórcy tego działu, stworzyli go aby zamieszczać tutaj utwory mało poważne. Może ten dział się powinien nazywać -twórczość niepoważna ?
Bo cóż jest złego w radości, by relegować ją z ogólnie rozumianej poezji, do innego działu?

Twórcy tego działu mieli zupełnie inny zamysł.
Stworzyli go na przeróżne rymowanki, pamflety, kuplety i inne, tym podobne bzdety.
To Użytkownicy zaczęli zapełniać dział przeróżną satyrą, często bardzo poważną. Ot, jeszcze jeden moment, w którym życie weryfikuje nasze plany.
Niemniej zastanawiamy się nad przeniesieniem wierszy do działów z poezją wolną i rymowaną, a być może także zamknięciem tego działu, lub definitywną zmianą jego przeznaczenia i nazwy.

Co zaś do wiersza Malwiny...
Życie zaskakuje bardziej, niż jesteśmy sobie to w stanie wyobrazić.
Wiem coś o tym
Za niezwykłe zdarzenia i trudne sytuacje.