mężczyzna uwielbia (dość często) ciężko popracować
a szczególnie lubi (wyprane) ciuszki pozdejmować
i zawsze przybiega (ochoczo) kobiecie z pomocą
bo kocha ściąganie (odzieży) nawet późną nocą
koszulkę biustonosz (spodenki) rajstopy i majtki
chętnie pozdejmuje (ze sznurka) kolorowe szmatki
może zejść mężczyźnie (przy pracy) i cała godzina
bo musi dokładnie (wyschnięte) ciuszki porozpinać
tu najbardziej spodnie (dżinsowe) sprawę komplikują
oporne są zawsze (schnąc długo) cierpliwość rujnują
i ostrożnie musi (odpinać) tu konieczna wprawa
wciąż syczy uważaj (nie porwij) bo trzeszczy nogawka
najłatwiej jest krzyczeć (na kogoś) gdyby pomagała
własnoręcznie spodnie (bez obaw) lepiej by ściągała
starasz się pomagać (kobiecie) z wielkim poświęceniem
leży i marudzi (fajtłapo) urwiesz mi kieszenie
najgorsze bywają (w tym względzie) do ściągania kiecki
delikatny zamek (guziki) i jeszcze szeleczki
sama zdjąć powinna (sukienkę) to raczej konieczność
biednemu mężczyźnie (bez wprawy) schodzi cała wieczność
mało tego kiedy (wiszący) ciuch ściągnąć próbuje
urywa guziki (niechcący) albo coś rozpruje
mogłaby kobieta (choć trochę) być wyrozumiała
i chociaż sukienkę (nie niszcząc) sama by ściągała
tak bywa panowie (niestety) zawsze z kobietami
zamiast chłopu pomóc (spoczywa) męczycie się sami
noskiem kręci radząc (mężczyźnie) jak kapryśna kwoczka
i nie zdejmie nawet (z lenistwa) własnego szlafroczka
piśnie ci ostrożniej (mój miły) uważaj troszeczkę
dodaje niezdaro (ty zaraz) urwiesz mi szeleczkę
leży tak bezczynnie (i patrzy) fikając nogami
mężczyzna się męczy (samotnie) nawet z majteczkami
bo jak pajęczyna (cieniutka) jest damska bielizna
łatwo zniszczyć ciągnąc (zbyt ostro) wie każdy mężczyzna
nic tylko koronki (tasiemki) trójkąty siateczki
zapląta chłop głowę (nierzadko) pomiędzy wstążeczki
są tak bardzo małe (ostatnio) więc może się zdarzyć
nie zdejmie mężczyzna (zostawi) bo nie zauważy
i nie wie jak ma się (niewprawny) chłop do tego zabrać
żeby zdjąć w całości (ze sznurka) i nic nie potargać
są też wydumane (nowości) pełne z boku wstążek
facet zamiast ściągnąć (dość często) na guzki zawiąże
próbuje rozwiązać (sznureczki) najczęściej zębami
niechcący ugryzie (i zniszczy) resztę wiecie sami
słychać pisk i lament (kobiety) cienko będzie z nami
tragedia faceta (przy pracy) między koronkami
męczy się mężczyzna (z tym praniem) a już północ blisko
ściągnąć pozostało (biednemu) jeszcze prawie wszystko
tak sam bez pomocy (bezradny) strawi nockę całą
bo dużo do zdjęcia (tych ciuszków) coś będzie wisiało
gdy sobie nie radzi (zdejmując) chętny do pomocy
pościągajcie same (choć trochę) by nie tracić nocy
pranie z odżywką(dwa w jednym)
Moderatorzy: skaranie boskie, Leon Gutner
- em_
- Posty: 2347
- Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
- Lokalizacja: nigdy nigdy
Re: pranie z odżywką(dwa w jednym)
Trochę się napisałeś.
Fajne, choć można się pogubić
Fajne, choć można się pogubić

you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: pranie z odżywką(dwa w jednym)
To jakaś ustalona forma, czy autorski wynalazek -dwa w jednym wersie? Bardzo dobre, umiejętnie wplecione nawiasowe wtrącenia. Kunszt.
Wywołujesz efekt dialogu.


Wywołujesz efekt dialogu.
