Pewien pornograf spod miasta Łodzi
uparcie wciąż moralności szkodził.
Ponadto jadał ostre sosy, pił wódkę
co wieczór i klął po północy.
W końcu zadławił się krewetką,
oglądając pikantne pisemko.
Oto jest kara dla grzesznika – wnet zakrzyknięto.
Tymczasem pornograf w zaświatach
prowadzi bar “Pod pieprzykiem”,
gdzie podają niezbyt ubrane anielice.
Morału nie będzie, bo sprawiedliwie
nie znaczy po równo, jednemu na ostro, drugiemu
bez puenty.
Antymoralitet
Moderatorzy: skaranie boskie, Leon Gutner
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Antymoralitet
Ostatnio zmieniony 26 lis 2015, 20:15 przez Marcin Sztelak, łącznie zmieniany 1 raz.
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Antymoralitet
Faktycznie anty-
Po trzecim wersie brak czegoś. Wykrzyknik?
Na pewno przecinka po krewetce.


Po trzecim wersie brak czegoś. Wykrzyknik?
Na pewno przecinka po krewetce.
