Z konspektu politruka
Moderatorzy: skaranie boskie, Leon Gutner
- nie
- Posty: 1366
- Rejestracja: 03 paź 2014, 14:07
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Z konspektu politruka
Elka, nie da się tłumaczyć dziecku, kiedy nie ma się głowy. A ta została ścięta za wykorzystanie imienia boga i nawiązanie do motywów religijnych w sposób ironiczny.
Na stanowisku napierdalania groszkiem o ścianę pozostawiam wakat.
Na stanowisku napierdalania groszkiem o ścianę pozostawiam wakat.
Okres ważności moich postów kończy się w momencie ich opublikowania.
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: Z konspektu politruka
Odeszliśmy od tematu. Wojny o religię nie prowadźmy. Czekam na wyjaśnienia witki. Widać każdy inaczej rozumie.
-
- Posty: 3121
- Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02
Re: Z konspektu politruka
Drodzy Państwo jestem katolikiem. Myślę, że nawet TV Trwam emituje pozycje gdzie niektóre środki wyrazu kilkadziesiąt razy ( o ile mogę porównać )
mają większą wymowę obrazoburczą .
Problem pojawił się ( a nie powinien był ) w odczycie, tak samo bywa w relacjach międzyludzkich . Powyższy tekst dedykowałem katolickiej osobie duchownej a ta odniosła się doń pozytywnie i przeniosła dyskusję na "Monachomachię" biskupa Krasickiego.
Dziękuję wszystkim, którzy poświęcili czas nie tyle temu tekstowi ale jego oponentom.
Podsumuję dyskusję tak :
słówko do eksterna
wiem jakie będzie twoje
kolejne ćwiczenie
dopóki nie umiesz czytać
nie rezygnuj ze szlaczków
mają większą wymowę obrazoburczą .
Problem pojawił się ( a nie powinien był ) w odczycie, tak samo bywa w relacjach międzyludzkich . Powyższy tekst dedykowałem katolickiej osobie duchownej a ta odniosła się doń pozytywnie i przeniosła dyskusję na "Monachomachię" biskupa Krasickiego.
Dziękuję wszystkim, którzy poświęcili czas nie tyle temu tekstowi ale jego oponentom.
Podsumuję dyskusję tak :
słówko do eksterna
wiem jakie będzie twoje
kolejne ćwiczenie
dopóki nie umiesz czytać
nie rezygnuj ze szlaczków
Nie bój się snów, dzielić się tobą nie będę. - Eka
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: Z konspektu politruka
witka pisze:wiem jakie będzie twoje
kolejne ćwiczenie
dopóki nie umiesz czytać
nie rezygnuj ze szlaczków
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: Z konspektu politruka
Elko, całkiem niedawno Cię upominałem, żebyś nie komentowała w podobny sposób. Jak widać, niewiele sobie robisz z upomnień, powinnaś więc dostać ostrzeżenie. Odstąpię od niego jedynie ze względu na "wybuchowy" charakter sprawy. Jeśli jednak nie powstrzymasz swojej wojowniczej klawiatury, obiecuję, że przy następnej okazji ręka mi nie drgnie.elka pisze:Kto to g...o dopuścił do publikacji?
Tyle na czerwono.
Teraz chcę napisać kilka zdań odnośnie samego utworu, jak i zaistniałej pod nim dyskusji.
Utwór Witki z pewnością jest utworem satyrycznym, odnoszącym się do scen możliwych w nie całkiem jeszcze zamierzchłej przeszłości. Jako satyra powinien podlegać nieco innym kryteriom odbioru. Najważniejsze, żeby nie został zakneblowany, do czego akurat próbowała nas nakłonić Elka. Powiem tak: gdybym zakazał publikacji tego utworu, podłożyłbym się dokładnie pod jego zawartość. Niestety, osoby o wojującej religijności, niewiele różnią się od tytułowego politruka. Chętnie kneblowaliby bowiem wszystko, co w ich religijność uderza, w zamian podnosząc krzyk, przy każdej próbie ograniczania tejże. Ot, zupełnie, jak w przypadku krów Kalego.
Napisałem "religijność", bo z wiarą nie ma to nic wspólnego. Gdybyś bowiem, Elko, znała choć w przybliżeniu zarys dziejów religii, w tym twojej, zapewne nie obrażałabyś się tak łatwo, a już na pewno nie sugerowała Witce obrazy Jezusa.
Jezus był wywrotowcem, co dokładnie opisują wszystkie cztery (i nie tylko) Ewangelie. Za to właśnie trafił na krzyż.elka pisze:Nazwać Boga dilerem, to policzek dla katolika. Jakim prawem obrażasz Boga, wyśmiewasz Jezusa?
Reasumując - jeszcze raz obiecuję ostrzeżenie przy następnym wyskoku, niezależnie czego będzie dotyczył.
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
Re: Z konspektu politruka
@skaranie boskie - wielce szanowny Panie Administratorze... a czemuż to nie uchodzi - w pańskiej ocenie - w ten sam sposób wyrażać się o politykach, administratorach, czy moderatorach?... Bo inaczej czeka nas prawdziwe i namacalne "skaranie boskie" - czego przecież doświadczyłem na własnej skórze. I to za mniejszą dozę słówek o wiele bardziej "przystojnych".. Prawda, czy fałsz - Panie Administratorze?
Re: Z konspektu politruka
Dziwne, że w przypadku islamu, nie można napisać żadnego krytykującego wiersza czy postu, bo od razu podnosi się wielki krzyk o rasizm itd. Jeżeli jednak chodzi o katolicyzm, to można wszystko napisać czy powiedzieć, można wyśmiewać, za to nie nie ponosi się żadnej odpowiedzialności.skaranie boskie pisze:Utwór Witki z pewnością jest utworem satyrycznym, odnoszącym się do scen możliwych w nie całkiem jeszcze zamierzchłej przeszłości. Jako satyra powinien podlegać nieco innym kryteriom odbioru. Najważniejsze, żeby nie został zakneblowany, do czego akurat próbowała nas nakłonić Elka. Powiem tak: gdybym zakazał publikacji tego utworu, podłożyłbym się dokładnie pod jego zawartość. Niestety, osoby o wojującej religijności, niewiele różnią się od tytułowego politruka. Chętnie kneblowaliby bowiem wszystko, co w ich religijność uderza, w zamian podnosząc krzyk, przy każdej próbie ograniczania tejże. Ot, zupełnie, jak w przypadku krów Kalego
Znam zarys dziejów religii lepiej niż Ci się wydaje więc Twoje sugestie są nie na miejscu. Ten utwór uderza w religijność każdego wierzącego człowieka, ale jak już pisałam wcześniej, na wyśmiewanie tej religii jest pozwolenie.skaranie boskie pisze:Napisałem "religijność", bo z wiarą nie ma to nic wspólnego. Gdybyś bowiem, Elko, znała choć w przybliżeniu zarys dziejów religii, w tym twojej, zapewne nie obrażałabyś się tak łatwo, a już na pewno nie sugerowała Witce obrazy Jezusa.
Poza tym, nie tylko ja jestem zniesmaczona treścią tego utworu, czyżby inni też się mylili, też nie znali dziejów religii?
Re: Z konspektu politruka
Jak zaznaczyłem w pierwszym wejściu - za które dostałem niezbyt miłą odpowiedź od autora - od kilkudziesięciu lat jestem dosyć daleko od wszelkiej religii... Lecz mimo to popieram całkowicie oburzenie innych, tych bardziej wierzących. Zapewne tylko ktoś, kto usiłuje za wszelką cenę zwrócić uwagę na swoją osobę, posługuje się takimi środkami... Dziwię się tym "broniącym" takich postaw, które to wprost zachęcają do wulgaryzacji forum.elka pisze:Poza tym, nie tylko ja jestem zniesmaczona treścią tego utworu, czyżby inni też się mylili, też nie znali dziejów religii?
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: Z konspektu politruka
Elu, dzieje religii nie mają tu tak naprawdę nic do rzeczy. Dzieje niemal każdej religii są brutalne i krwawe, niekiedy wręcz uwłaczające człowieczeństwu przy jednoczesnych hymnach do najwyższego.
Religijność to nie wiara. Wiara może obyć się bez religijności, bez dewocji i fanatyzmu. Religijność to przywiązanie do jedynie słusznej doktryny, poddawanie sie jej przykazom i obrządkom, często bez zrozumienia. A brak zrozumienia może objawić się zaślepieniem i polowaniem na czarownice. Ja nie jestem ani trochę religijny, a jednak tkwi we mnie wiara, mimo iż jestem agnostykiem, czyli zadaję pytania o Boga. W średniowieczu spaliliby mnie na stosie. Niestety, mam wrażenie, że w naszym kraju powraca średniowiecze.
Może, Bronek na inkwizytora!!?
Religijność to nie wiara. Wiara może obyć się bez religijności, bez dewocji i fanatyzmu. Religijność to przywiązanie do jedynie słusznej doktryny, poddawanie sie jej przykazom i obrządkom, często bez zrozumienia. A brak zrozumienia może objawić się zaślepieniem i polowaniem na czarownice. Ja nie jestem ani trochę religijny, a jednak tkwi we mnie wiara, mimo iż jestem agnostykiem, czyli zadaję pytania o Boga. W średniowieczu spaliliby mnie na stosie. Niestety, mam wrażenie, że w naszym kraju powraca średniowiecze.
Może, Bronek na inkwizytora!!?
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Re: Z konspektu politruka
Powraca średniowiecze, bo ludzie wierzą w Boga, bo Mu ufają i czerpią siły? Czy Ty kiedykolwiek cierpiałeś, ale tak, żeby ten ból rozwalał Ciebie na kawałki?
Ja cierpiałam. Dopiero, gdy ten ból oddałam Bogu, zaczęłam na nowo żyć, zaczął wracać sens. Bo Bóg katolików jest jedną wielką miłością, ten Bóg daje, o ile ktoś potrafi to dostrzec i docenić. Ten Bóg nie namawia do morderstw, do gwałtów, do podłości, tylko ludzie interpretują sobie nauki Jezusa jak im wygodniej w danej chwili. Ci ludzie, to nie katolicy, chociaż tak siebie nazywają.
Prawdziwy katolik nie pójdzie, żeby zabić, czy zgwałcić, bądź okraść, nie wymyśli wojny, żeby czerpać korzyści, bo z czym stanie przed Bogiem?
To, że zadajesz pytania świadczy, że szukasz... może Bóg Ciebie znajdzie, mnie znalazł...
Ja cierpiałam. Dopiero, gdy ten ból oddałam Bogu, zaczęłam na nowo żyć, zaczął wracać sens. Bo Bóg katolików jest jedną wielką miłością, ten Bóg daje, o ile ktoś potrafi to dostrzec i docenić. Ten Bóg nie namawia do morderstw, do gwałtów, do podłości, tylko ludzie interpretują sobie nauki Jezusa jak im wygodniej w danej chwili. Ci ludzie, to nie katolicy, chociaż tak siebie nazywają.
Prawdziwy katolik nie pójdzie, żeby zabić, czy zgwałcić, bądź okraść, nie wymyśli wojny, żeby czerpać korzyści, bo z czym stanie przed Bogiem?
To, że zadajesz pytania świadczy, że szukasz... może Bóg Ciebie znajdzie, mnie znalazł...