ballada o bezsensie

Miejsce na ostrą satyrę, utwory prześmiewcze i Wasze rozmaite wygłupy. W granicach przyzwoitości.

Moderatorzy: skaranie boskie, Leon Gutner

Wiadomość
Autor
Gorzki Dziad

Re: ballada o bezsensie

#11 Post autor: Gorzki Dziad » 15 lis 2011, 18:22

Takie kobiety "nawiedzone" potrafią wymyślic sposób na naprawienie swiata, że hohoho :)
Twój wiersz przypomniał mi dowcip o 13 feministkach wspólnie wkręcających żarówkę.
Jedna wkręcała tę żarówkę, a pozostałe stanowiły grupę wsparcia.
:cha: :tan:

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: ballada o bezsensie

#12 Post autor: Miladora » 15 lis 2011, 21:10

Gorzki Dziad pisze:Twój wiersz przypomniał mi dowcip o 13 feministkach wspólnie wkręcających żarówkę.
To nie były feministki, Fred. To byli milicjanci. :cha:

:beer:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

Gorzki Dziad

Re: ballada o bezsensie

#13 Post autor: Gorzki Dziad » 15 lis 2011, 21:21

Milicjanci robią to inaczej.
Jeden staje na stół i trzyma zarówkę, a pozostali czterej obracają stół.
No i pięciu wystarczy, no!
:puk: :cha: :tan:

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: ballada o bezsensie

#14 Post autor: Miladora » 15 lis 2011, 23:21

No dobrze, już dobrze... :D
Pogódźmy się – to było pięć feministek, pięciu milicjantów, mizoginista, głupia blondynka i hermafrodyta.
Hermafrodyta wkręca żarówkę, feministki spierają się z milicjantami, kto ma kręcić stołem, a mizoginista pilnuje głupiej blondynki. :myśli:

Może być? :tan:

:beer:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

Gorzki Dziad

Re: ballada o bezsensie

#15 Post autor: Gorzki Dziad » 16 lis 2011, 8:53

Z takiego materiału można zrobić dramat, albo powieść awanturniczą.
Ba! nawet serial na minimum 200 odcinków!
:jez: :cha:

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: ballada o bezsensie

#16 Post autor: Miladora » 16 lis 2011, 23:35

Gorzki Dziad pisze:Z takiego materiału można zrobić dramat, albo powieść awanturniczą.
To co? Robimy dramat, czy awanturę? :tan:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

Gorzki Dziad

Re: ballada o bezsensie

#17 Post autor: Gorzki Dziad » 17 lis 2011, 7:48

Można by jeszcze dołożyć z dwóch pedałów, paru narkomanów, jednego fundamentalistę islamskiego i zrobić amerykański tasiemcowy serial. :clown:

ODPOWIEDZ

Wróć do „RADOSNA TWÓRCZOŚĆ”