Właściwie mógłbym zostać mnichem,
gdyby nie to wczesne wstawanie.
Dostałbym zawsze pełną michę
na obiad i jakieś śniadanie.
Mógłbym się zdrzemnąć na roratach
w pozie tak zwanej modlitewnej,
całkiem oderwać się od świata
i egzystencji wciąż niepewnej.
A kiedy by nadeszła pora
wdzięczni bracia by mnie wybrali
na opata albo przeora.
Takie życie bym sobie chwalił.
Czyniłbym duchową posługę
najchętniej gdzieś w żeńskim zakonie,
prowadził rekolekcje długie
i wokół rozglądał łakomie.
A gdyby jakaś nowicjuszka
miała niejakie wątpliwości.
odprowadziłbym ją do łóżka
bo stamtąd bliżej do świętości.
mógłbym
Moderatorzy: skaranie boskie, Leon Gutner
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: mógłbym
Niezły sposób na mnichostwo
Z ukłonami L.G.
Z ukłonami L.G.