mój Kraków

Miejsce na ostrą satyrę, utwory prześmiewcze i Wasze rozmaite wygłupy. W granicach przyzwoitości.

Moderatorzy: skaranie boskie, Leon Gutner

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
jabberwocky
Posty: 488
Rejestracja: 06 lis 2011, 21:58
Lokalizacja: kraków

mój Kraków

#1 Post autor: jabberwocky » 02 wrz 2017, 13:46

Błąkam się po Krakowie,
a znam tu każdy kamień
i niech mi nikt nie powie,
że już szwankuje pamięć.

Pamiętam moje miasto
sprzed bardzo wielu lat,
było mroczno i ciasno,
a teraz wielki świat.

Anglojęzyczne szyldy,
napisy i neony
i przyciemniane szyby,
erotyczne salony.

Kurwy też jakieś inne,
po saunach i fitnesach,
a każda z nich ma minę
jak kapryśna contessa.

W Rynku jacyś Angole
ryczą jak rezerwiści
raz fuck, raz – ja pierdolę
ale to są turyści.

Trwa nieustanna biba
i jeśli mam być szczery
wolę wypić u Żyda
co lepsze ma maniery.

Atrakcji mamy masę
- Auschwitz, kopalnia soli,
jewish quarter, a czasem
Villa Decius na Woli.

Awatar użytkownika
Lucile
Moderator
Posty: 2484
Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
Płeć:

mój Kraków

#2 Post autor: Lucile » 02 wrz 2017, 21:03

A jak skręcisz w ulicę św. Annę od Rynku
trafisz na wspomnienie dawnego wyszynku,
czy pamiętasz „U Kapusty” pierogi?
(Teraz campari i pizza tam króluje -
omijam - już raczej nie rajcuje).

Nich dalej poniosą cię nogi.
Tuż obok, zakręt w lewo i oaza spokoju
pomiędzy Collegiami; Maius i Minus
wejdź tam - to żaden przymus -
usiądź wygodnie na ławce Profesorskiego Ogrodu

(żadne „turysty i insze angole”
z nieodłącznym „o, k... ja pier... )

tu jeszcze teren bezpieczny i czysty.
Non quivis, qui vestem gestat tigridis, audax


lucile@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Lucile
Moderator
Posty: 2484
Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
Płeć:

mój Kraków

#3 Post autor: Lucile » 02 wrz 2017, 21:11

Lucile pisze:
02 wrz 2017, 21:03
A jak skręcisz w ulicę św. Anny od Rynku
trafisz na wspomnienie dawnego wyszynku,
czy pamiętasz „U Kapusty” pierogi?
(Teraz campari i pizza tam króluje -
omijam - już raczej nie rajcuje).

Nich dalej poniosą cię nogi.
Tuż obok, zakręt w lewo i oaza spokoju
pomiędzy Collegiami; Maius i Minus
wejdź tam - to żaden przymus -
usiądź wygodnie na ławce Profesorskiego Ogrodu

(żadne „turysty i insze angole”
z nieodłącznym „o, k... ja pier... )

tu jeszcze teren bezpieczny i czysty.
Non quivis, qui vestem gestat tigridis, audax


lucile@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Leon Gutner
Moderator
Posty: 5791
Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

mój Kraków

#4 Post autor: Leon Gutner » 03 wrz 2017, 12:16

Ot zmiany zmiany . Angoli nie powstrzymasz . Zawsze pojadą tam gdzie ładnie i tanio :)

Ukłony L.G.
" Każdy dzień to takie małe życie "

leongutner@osme-pietro.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „RADOSNA TWÓRCZOŚĆ”