Błąkam się po Krakowie,
a znam tu każdy kamień
i niech mi nikt nie powie,
że już szwankuje pamięć.
Pamiętam moje miasto
sprzed bardzo wielu lat,
było mroczno i ciasno,
a teraz wielki świat.
Anglojęzyczne szyldy,
napisy i neony
i przyciemniane szyby,
erotyczne salony.
Kurwy też jakieś inne,
po saunach i fitnesach,
a każda z nich ma minę
jak kapryśna contessa.
W Rynku jacyś Angole
ryczą jak rezerwiści
raz fuck, raz – ja pierdolę
ale to są turyści.
Trwa nieustanna biba
i jeśli mam być szczery
wolę wypić u Żyda
co lepsze ma maniery.
Atrakcji mamy masę
- Auschwitz, kopalnia soli,
jewish quarter, a czasem
Villa Decius na Woli.
mój Kraków
Moderatorzy: skaranie boskie, Leon Gutner
- Lucile
- Moderator
- Posty: 2484
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
- Płeć:
mój Kraków
A jak skręcisz w ulicę św. Annę od Rynku
trafisz na wspomnienie dawnego wyszynku,
czy pamiętasz „U Kapusty” pierogi?
(Teraz campari i pizza tam króluje -
omijam - już raczej nie rajcuje).
Nich dalej poniosą cię nogi.
Tuż obok, zakręt w lewo i oaza spokoju
pomiędzy Collegiami; Maius i Minus
wejdź tam - to żaden przymus -
usiądź wygodnie na ławce Profesorskiego Ogrodu
(żadne „turysty i insze angole”
z nieodłącznym „o, k... ja pier... )
tu jeszcze teren bezpieczny i czysty.
trafisz na wspomnienie dawnego wyszynku,
czy pamiętasz „U Kapusty” pierogi?
(Teraz campari i pizza tam króluje -
omijam - już raczej nie rajcuje).
Nich dalej poniosą cię nogi.
Tuż obok, zakręt w lewo i oaza spokoju
pomiędzy Collegiami; Maius i Minus
wejdź tam - to żaden przymus -
usiądź wygodnie na ławce Profesorskiego Ogrodu
(żadne „turysty i insze angole”
z nieodłącznym „o, k... ja pier... )
tu jeszcze teren bezpieczny i czysty.
- Lucile
- Moderator
- Posty: 2484
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
- Płeć:
mój Kraków
Lucile pisze: ↑02 wrz 2017, 21:03A jak skręcisz w ulicę św. Anny od Rynku
trafisz na wspomnienie dawnego wyszynku,
czy pamiętasz „U Kapusty” pierogi?
(Teraz campari i pizza tam króluje -
omijam - już raczej nie rajcuje).
Nich dalej poniosą cię nogi.
Tuż obok, zakręt w lewo i oaza spokoju
pomiędzy Collegiami; Maius i Minus
wejdź tam - to żaden przymus -
usiądź wygodnie na ławce Profesorskiego Ogrodu
(żadne „turysty i insze angole”
z nieodłącznym „o, k... ja pier... )
tu jeszcze teren bezpieczny i czysty.
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
mój Kraków
Ot zmiany zmiany . Angoli nie powstrzymasz . Zawsze pojadą tam gdzie ładnie i tanio
Ukłony L.G.
Ukłony L.G.