Choć grzesznik ze mnie i bluźnierca,
to jednak dostąpiłem łaski
i ciężki kamień spadł mi z serca
a wielki był, choć nieco płaski.
Cóż, zamiast ulgi ból poczułem,
stopa mi spuchła jak cholera.
Z trudem ją w luźny but obułem,
choć nigdzie już się nie wybieram.
Następnym razem będę patrzył
gdzie też upadnie taki kamień,.
Kto drugą nogę mi opatrzy,
bo dość już mam podobnych zranień?
kamień
Moderatorzy: skaranie boskie, Leon Gutner
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
kamień
Chciałoby się rzec : Kamienie na szaniec albo nawet kamieniem w szaniec .
Ukłony L.G.
Ukłony L.G.