Pocztówki znad morza

[ryba]

Dokolebałam się wreszcie do Świnoujścia.

Taxi!

W euro czy w złotówkach?

*

Na plaży, ot tak dla zabawy,
czterech młodzieńców pyka piłeczkę,
przez siateczkę.
Z uśmiechem się przyglądam,

kiedyś też byłam młoda.

*

Chciało mi się tuszy - dorsza, jasna sprawa,
ale w Świnoujściu na żart to zakrawa.
Wszędzie tylko filet - świeży, niemrożony,
przecież z Bremerhaven TIR-em dowożony.

*

Wolę już w "Kopytku" zjeść pierogi ze srem*,
niż na promenadzie wydać złotych sześćset.

*

"Plaża, dzika plaża, morze dookoła..."

i niemiecka mowa.



sierpień 2017

[Leon Gutner]

Bo dla nich tanio

Ukłony L.G.

[ryba]

Już nie tanio, ale taniej, i też już nie zawsze i nie wszędzie.

Dyg'otki

[EdwardSkwarcan]

A na węgorza nie masz ochoty?
Jeżeli tak to musisz w góry heh