Nie pasuje mi do zamka
żaden zardzewiały klucz,
w ręku się urwała klamka
i łzy płyną mi do ócz.
Zatrzasnęła drzwi kochanka,
zatrzasnęła je i już.
Miłość pękła jak ta szklanka,
skorupy pokryje kurz.
Tak więc dzisiejszego ranka
wbiła mi do serca nóż
podła suka, nie kochanka.
Niosłem jej bukiecik róż…
klucz
Moderatorzy: skaranie boskie, Leon Gutner
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
- Nula.Mychaan
- Posty: 2082
- Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
- Lokalizacja: Słupsk
- Płeć:
klucz
[
Bardzo niefortunne zestawienie, wygląda na to że ta klamka jest częścią ręki i się urwała, warto to przeredagować i ócz, to strasznie zgrzyta.
Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia