Czy nowyy rok zacznie się stratą,
czy może da duże pieniądze?
Czy zajmie się mną prokurator
czy w dżungli Borneo zabłądzę?
Nie, nie ode mnie to zależy,
małe pytanie, tak a’ propos
- czy mam naprawdę w to uwierzyć,
że nitkę przetnie mi Atropos?
Robię co mogę, jeśli mogę
bo też nie zawsze mi się chce.
Często się spieram z samym Bogiem
choć wiem, że on najwięcej wie.
Modlę się czasem do Wenery,
składam ofiary na rzecz Priapa.
Nic to nie daje, do cholery,
prawie za każdym razem klapa.
Liczę, że rok będzie łaskawszy,
nie da mi w dupę jak poprzedni,
może się udam do Akaszy
po garść krzepiących przepowiedni?
A może na wszelki wypadek
walnę Danielsa pół butelki,
bo jeśli los mnie kopnie w zadek,
skutek będzie raczej niewielki.
bilans
Moderatorzy: skaranie boskie, Leon Gutner
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
bilans
Stawiam na Danielsa i pieniądze
Ukłony L.G.
Ukłony L.G.
- Nula.Mychaan
- Posty: 2082
- Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
- Lokalizacja: Słupsk
- Płeć: