Biagnostyk

Miejsce na ostrą satyrę, utwory prześmiewcze i Wasze rozmaite wygłupy. W granicach przyzwoitości.

Moderatorzy: skaranie boskie, Leon Gutner

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
witka
Posty: 3121
Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02

Biagnostyk

#1 Post autor: witka » 30 sty 2018, 10:51

Wirakocha (fonetycznie Warkocza) to bóstwo Indian, protoplastów wciągania nosem.
Zgoła (właściwe słowo) inaczej poszła ewolucja totemów strzegących wiosek ich północnych pobratymców - za sprawą nazwy.
Dziś podróbki, miniaturki tego reliktu kultu fallusa są sprzedawane w sexschopach.
To może tłumaczyć awarie sterujących pilotów, spóźnienia do pracy i repertuar jednego kabaretu.

Zeusa to szefowa korporacji z Olimpu z czasów, gdy nie trzeba było udawać Greka a Aniela Merkel nie weszła na hipotekę Peloponezu.
Jest starszą, mleczną intensywnie wycentrugowaną siostrą Kopernik, która ma zasługi dla nauki i kinematografii.

A ja nie jestem tekściarzem piszącym pod recital kaznodziei - zapiewajły chóru gospel ani derwiszem wojującym wiązanym w jakimś kipu, haiku, hałku-kałku, niepublicznym słowem.
Wypraszam sobie przypisywanie mi korelacji z Wszechpolskimi Amiszami.
Nie bój się snów, dzielić się tobą nie będę. - Eka

Awatar użytkownika
Leon Gutner
Moderator
Posty: 5791
Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Biagnostyk

#2 Post autor: Leon Gutner » 30 sty 2018, 12:42

No tak to rzeczywiście może wiele tłumaczyć . Ale żeby wszechpolscy Amisze ? ?

Ukłony L.G.
" Każdy dzień to takie małe życie "

leongutner@osme-pietro.pl

witka
Posty: 3121
Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02

Biagnostyk

#3 Post autor: witka » 30 sty 2018, 12:58

Właśnie.
Nie bój się snów, dzielić się tobą nie będę. - Eka

ODPOWIEDZ

Wróć do „RADOSNA TWÓRCZOŚĆ”