Kto się bawi / wiersz 1
Moderatorzy: skaranie boskie, Leon Gutner
Kto się bawi / wiersz 1
nilmo
życie nie poezją jest ale balangą
wszyscy podrygują wierszy nikt nie czyta
nawet moja wena rano poszła w tango
może ktoś by pomógł? ja tylko tak pytam
bo wiersz się nie klei a nikt wesprzeć nie chce
jakby wszystkim za nic że się sam potykam
skaranie boskie
Ja ci wnet odpowiem, ziołem się połechcę,
bo bez wspomagania pisać żadna gratka.
Zaraz puszczę dymka - wnet się wena przetrze.
No i masz kabałę, dopadła mnie czkawka,
dym leci uszami - ujarany pijak.
Śmieję się jak głupek, bo to jest głupawka.
Miladora
ja też mam głupawkę w dodatku nie mija
mózg mi się zlasował pod wpływem durnoty
teraz tylko siedzę i wino popijam
za oknem jest odwilż i włos mi się stroszy
wiatr w kątach wciąż hula i nawiewa szronu
nie mogę się napić bo wszystko się psioczy
sterczę tak i patrzę na to pandemonium
wino wyparuje nim się zdążę nachlać
i w dodatku nie mam już drugiego w domu
nilmo
tam gdzie jest dom drugi to i druga matka?
wiatr też drugi hula?... w kątach szronu więcej
a i parujące dwie butelki zatkać...
chyba Miladoro wolałbym żyć w nędzy
bo im więcej trzyma tym więcej krępuje
nie lepiej na jednej skupić się butelce?
a ty tam skaranie co znów kombinujesz
śmiejąc się jak diabeł na widok kadzidła?
może jeszcze wpadnie ktoś kto porymuje?
Miladora
i zrobi się sklepik – szwarc mydła powidła
jeden wielki miszmasz słów związanych psotą
żeby tylko chętka do cna nam nie zbrzydła
kiedy tak warzymy bigos ciemną nocą
kotłując pojęcia jak ciała w pościeli
wychodzimy naprzód prawdziwym kłopotom
oby tylko piorun za szybko nie strzelił
nie lepiej posiedzieć w kącie i nad winem
napełniając trunkiem coraz nowy kielich
Nilmo
gdyby piorun strzelił (chociaż nie powinien)
lepsze to niż ujrzeć w lustrze bordo nochal
i przyjemniej mówić że nie jestem "winien"
może nowy wierszyk bo ten jak macocha
chyba nas nie lubi bo się nic nie tuli
a i nam go chyba trudno jest pokochać
Miladora
czyli chciałbyś Nilmo zwiać teraz jak królik
i potępić w czambuł słowne ekslibrysy
żeby znów do wierszy zakradł nam się truizm
ależ ty masz dzisiaj głupawe pomysły
więc pozwolisz chyba że się nie podpiszę
skoro temperament jeszcze mi nie wystygł
owszem wiem że ludzie uwielbiają ciszę
po co męczyć rozum takim wierszowaniem
kiedy dla inercji jest zwyczajnym zgrzytem
nilmo
ależ Miladoro chyba masz mnie za nic
mi tu całe piekło dziś chodzi po głowie
i choć diabłów mało jeszcze mila pani
to przyszłość przed nami bo grzesznym jest człowiek
wiersz ten był rozgrzewką pod kotłem ze smołą
jeszcze ci nie jeden rozpędzi sen z powiek
Dante:
Kiedy czarownice, diabły, belzebuby
za pisanie wierszy biorą się pospołu,
to wkrótce piekielnych praktyk tomik gruby
pod strzechy zawita, do każdego stołu,
do WC, łazienki, a nawet do łóżka,
podszeptując ciągle, bluzgaj, grzesz, cudzołóż
i już ni aniołek, ani dobra wróżka,
ni babcia, czy dziadek, rząd duszyczek czystych
nie są w stanie wskazać, gdzie do nieba dróżka
oczy w słup stawiacie, nadzieje już prysły,
gdzie szukać ratunku, ja wam drogę wskażę
idźcie na kolanach do redemptorysty
Miladora
a tam cię nie znajdzie ani Bóg ni diabeł
z nosem wylądujesz na klęczkach po uszy
i pomyślisz gorzko - kurde po zabawie
trzeba było kiedyś pacierzy się uczyć
teraz zbyt uboga już jest na to gleba
i czort wie co jeszcze cię zdoła podkusić
zamiast raju wolisz by ktoś otwarł sezam
Ali będzie sługą a baba podnietą
tak na dobrą sprawę niewiele potrzeba
życie nie poezją jest ale balangą
wszyscy podrygują wierszy nikt nie czyta
nawet moja wena rano poszła w tango
może ktoś by pomógł? ja tylko tak pytam
bo wiersz się nie klei a nikt wesprzeć nie chce
jakby wszystkim za nic że się sam potykam
skaranie boskie
Ja ci wnet odpowiem, ziołem się połechcę,
bo bez wspomagania pisać żadna gratka.
Zaraz puszczę dymka - wnet się wena przetrze.
No i masz kabałę, dopadła mnie czkawka,
dym leci uszami - ujarany pijak.
Śmieję się jak głupek, bo to jest głupawka.
Miladora
ja też mam głupawkę w dodatku nie mija
mózg mi się zlasował pod wpływem durnoty
teraz tylko siedzę i wino popijam
za oknem jest odwilż i włos mi się stroszy
wiatr w kątach wciąż hula i nawiewa szronu
nie mogę się napić bo wszystko się psioczy
sterczę tak i patrzę na to pandemonium
wino wyparuje nim się zdążę nachlać
i w dodatku nie mam już drugiego w domu
nilmo
tam gdzie jest dom drugi to i druga matka?
wiatr też drugi hula?... w kątach szronu więcej
a i parujące dwie butelki zatkać...
chyba Miladoro wolałbym żyć w nędzy
bo im więcej trzyma tym więcej krępuje
nie lepiej na jednej skupić się butelce?
a ty tam skaranie co znów kombinujesz
śmiejąc się jak diabeł na widok kadzidła?
może jeszcze wpadnie ktoś kto porymuje?
Miladora
i zrobi się sklepik – szwarc mydła powidła
jeden wielki miszmasz słów związanych psotą
żeby tylko chętka do cna nam nie zbrzydła
kiedy tak warzymy bigos ciemną nocą
kotłując pojęcia jak ciała w pościeli
wychodzimy naprzód prawdziwym kłopotom
oby tylko piorun za szybko nie strzelił
nie lepiej posiedzieć w kącie i nad winem
napełniając trunkiem coraz nowy kielich
Nilmo
gdyby piorun strzelił (chociaż nie powinien)
lepsze to niż ujrzeć w lustrze bordo nochal
i przyjemniej mówić że nie jestem "winien"
może nowy wierszyk bo ten jak macocha
chyba nas nie lubi bo się nic nie tuli
a i nam go chyba trudno jest pokochać
Miladora
czyli chciałbyś Nilmo zwiać teraz jak królik
i potępić w czambuł słowne ekslibrysy
żeby znów do wierszy zakradł nam się truizm
ależ ty masz dzisiaj głupawe pomysły
więc pozwolisz chyba że się nie podpiszę
skoro temperament jeszcze mi nie wystygł
owszem wiem że ludzie uwielbiają ciszę
po co męczyć rozum takim wierszowaniem
kiedy dla inercji jest zwyczajnym zgrzytem
nilmo
ależ Miladoro chyba masz mnie za nic
mi tu całe piekło dziś chodzi po głowie
i choć diabłów mało jeszcze mila pani
to przyszłość przed nami bo grzesznym jest człowiek
wiersz ten był rozgrzewką pod kotłem ze smołą
jeszcze ci nie jeden rozpędzi sen z powiek
Dante:
Kiedy czarownice, diabły, belzebuby
za pisanie wierszy biorą się pospołu,
to wkrótce piekielnych praktyk tomik gruby
pod strzechy zawita, do każdego stołu,
do WC, łazienki, a nawet do łóżka,
podszeptując ciągle, bluzgaj, grzesz, cudzołóż
i już ni aniołek, ani dobra wróżka,
ni babcia, czy dziadek, rząd duszyczek czystych
nie są w stanie wskazać, gdzie do nieba dróżka
oczy w słup stawiacie, nadzieje już prysły,
gdzie szukać ratunku, ja wam drogę wskażę
idźcie na kolanach do redemptorysty
Miladora
a tam cię nie znajdzie ani Bóg ni diabeł
z nosem wylądujesz na klęczkach po uszy
i pomyślisz gorzko - kurde po zabawie
trzeba było kiedyś pacierzy się uczyć
teraz zbyt uboga już jest na to gleba
i czort wie co jeszcze cię zdoła podkusić
zamiast raju wolisz by ktoś otwarł sezam
Ali będzie sługą a baba podnietą
tak na dobrą sprawę niewiele potrzeba
Ostatnio zmieniony 27 lut 2012, 8:23 przez Nilmo, łącznie zmieniany 7 razy.
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: Kto się bawi / wiersz 1
Ja ci wnet odpowiem, ziołem się połechcę,
bo bez wspomagania pisać żadna gratka.
Zaraz puszczę dymka - wnet się wena przetrze.
No i masz kabałę, dopadła mnie czkawka,
dym leci uszami - ujarany pijak.
Śmieję się jak głupek, bo to jest głupawka.
bo bez wspomagania pisać żadna gratka.
Zaraz puszczę dymka - wnet się wena przetrze.
No i masz kabałę, dopadła mnie czkawka,
dym leci uszami - ujarany pijak.
Śmieję się jak głupek, bo to jest głupawka.
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: Kto się bawi / wiersz 1
ja też mam głupawkę ale trochę inną
mózg mi się zlasował pod wpływem durnoty
teraz tylko siedzę i popijam wino
za oknem jest odwilż szlag by jasny trafił
wiatr co w kątach hula na oślep i skrzeczy
nie mogę się napić bo rozwiewa karty
sterczę tak i patrzę na to pandemonium
wino wyparuje nim się zdążę nachlać
i w dodatku nie mam już drugiego w domu
mózg mi się zlasował pod wpływem durnoty
teraz tylko siedzę i popijam wino
za oknem jest odwilż szlag by jasny trafił
wiatr co w kątach hula na oślep i skrzeczy
nie mogę się napić bo rozwiewa karty
sterczę tak i patrzę na to pandemonium
wino wyparuje nim się zdążę nachlać
i w dodatku nie mam już drugiego w domu
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: Kto się bawi / wiersz 1
Miladora Do poprawki
Położyłaś rymy. Miało być aba bcb cdc itd.
http://www.osme-pietro.pl/radosna-tworc ... t2837.html
Położyłaś rymy. Miało być aba bcb cdc itd.
http://www.osme-pietro.pl/radosna-tworc ... t2837.html
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: Kto się bawi / wiersz 1
Jutro się poprawię, bo dzisiaj to był ring wolny - pierwsze starcie.skaranie boskie pisze:Położyłaś rymy. Miało być aba bcb cdc itd.
Amoczek, znaczy się.
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: Kto się bawi / wiersz 1
ja też mam głupawkę w dodatku nie mija
mózg mi się zlasował pod wpływem durnoty
teraz tylko siedzę i wino popijam
za oknem jest odwilż i włos mi się stroszy
wiatr w kątach wciąż hula i nawiewa szronu
nie mogę się napić bo wszystko się psioczy
sterczę tak i patrzę na to pandemonium
wino wyparuje nim się zdążę nachlać
i w dodatku nie mam już drugiego w domu
Wychodzi na to, że dla mnie już jest jutro...
mózg mi się zlasował pod wpływem durnoty
teraz tylko siedzę i wino popijam
za oknem jest odwilż i włos mi się stroszy
wiatr w kątach wciąż hula i nawiewa szronu
nie mogę się napić bo wszystko się psioczy
sterczę tak i patrzę na to pandemonium
wino wyparuje nim się zdążę nachlać
i w dodatku nie mam już drugiego w domu
Wychodzi na to, że dla mnie już jest jutro...
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
Re: Kto się bawi / wiersz 1
tam gdzie jest dom drugi to i druga matka?
wiatr też drugi hula?... w kątach szronu więcej
a i parujące dwie butelki zatkać...
chyba Miladoro wolałbym żyć w nędzy
bo im więcej trzyma tym więcej krępuje
nie lepiej na jednej skupić się butelce?
a ty tam skaranie co znów kombinujesz
śmiejąc się jak diabeł na widok kadzidła?
może jeszcze wpadnie ktoś kto porymuje?
wiatr też drugi hula?... w kątach szronu więcej
a i parujące dwie butelki zatkać...
chyba Miladoro wolałbym żyć w nędzy
bo im więcej trzyma tym więcej krępuje
nie lepiej na jednej skupić się butelce?
a ty tam skaranie co znów kombinujesz
śmiejąc się jak diabeł na widok kadzidła?
może jeszcze wpadnie ktoś kto porymuje?
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: Kto się bawi / wiersz 1
i zrobi się sklepik – szwarc mydła powidła
jeden wielki miszmasz słów związanych psotą
żeby tylko chętka do cna nam nie zbrzydła
kiedy tak warzymy bigos ciemną nocą
kotłując pojęcia jak ciała w pościeli
wychodzimy naprzód prawdziwym kłopotom
oby tylko piorun za szybko nie strzelił
nie lepiej posiedzieć w kącie i nad winem
napełniając trunkiem coraz nowy kielich
jeden wielki miszmasz słów związanych psotą
żeby tylko chętka do cna nam nie zbrzydła
kiedy tak warzymy bigos ciemną nocą
kotłując pojęcia jak ciała w pościeli
wychodzimy naprzód prawdziwym kłopotom
oby tylko piorun za szybko nie strzelił
nie lepiej posiedzieć w kącie i nad winem
napełniając trunkiem coraz nowy kielich
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
Re: Kto się bawi / wiersz 1
gdyby piorun strzelił (chociaż nie powinien)
lepsze to niż ujrzeć w lustrze bordo nochal
i przyjemniej mówić że nie jestem "winien"
może nowy wierszyk bo ten jak macocha
chyba nas nie lubi bo się nic nie tuli
a i nam go chyba trudno jest pokochać
Jak widzę taki "pieprzenie o Szopenie", całkiem zgrabnie idzie. A gdybyśmy tak zrobili horrora? Np. taką noc potworów, które mogłyby być złośliwe i sarkastyczne i śmiszne, które krytykowałyby to co się dzieje (również na forum)zależnie od upodobań? Każdy kto by zechciał wziąć udział byłby kolejnym potworem. Przecież każdy z nas ma takiego w sobie. Czego mu się nie dać wygadać?
Można by dyskutować między potworami, bądź wpaść i wywarczeć co leży w warczydle.
Leciało by to w takiej formie jak teraz, tercyną.
Skoro Dantemu się udało tą formą napisać całą Boską Komedię, czemu my nie mielibyśmy mieć własnego piekła?
?
lepsze to niż ujrzeć w lustrze bordo nochal
i przyjemniej mówić że nie jestem "winien"
może nowy wierszyk bo ten jak macocha
chyba nas nie lubi bo się nic nie tuli
a i nam go chyba trudno jest pokochać
Jak widzę taki "pieprzenie o Szopenie", całkiem zgrabnie idzie. A gdybyśmy tak zrobili horrora? Np. taką noc potworów, które mogłyby być złośliwe i sarkastyczne i śmiszne, które krytykowałyby to co się dzieje (również na forum)zależnie od upodobań? Każdy kto by zechciał wziąć udział byłby kolejnym potworem. Przecież każdy z nas ma takiego w sobie. Czego mu się nie dać wygadać?
Można by dyskutować między potworami, bądź wpaść i wywarczeć co leży w warczydle.
Leciało by to w takiej formie jak teraz, tercyną.
Skoro Dantemu się udało tą formą napisać całą Boską Komedię, czemu my nie mielibyśmy mieć własnego piekła?
?
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: Kto się bawi / wiersz 1
czyli chciałbyś Nilmo zwiać teraz jak królik
i potępić w czambuł słowne ekslibrysy
żeby znów do wierszy zakradł nam się truizm
ależ ty masz dzisiaj głupawe pomysły
więc pozwolisz chyba że się nie podpiszę
skoro temperament jeszcze mi nie wystygł
owszem wiem że ludzie uwielbiają ciszę
po co męczyć rozum takim wierszowaniem
kiedy dla inercji jest zwyczajnym zgrzytem
i potępić w czambuł słowne ekslibrysy
żeby znów do wierszy zakradł nam się truizm
ależ ty masz dzisiaj głupawe pomysły
więc pozwolisz chyba że się nie podpiszę
skoro temperament jeszcze mi nie wystygł
owszem wiem że ludzie uwielbiają ciszę
po co męczyć rozum takim wierszowaniem
kiedy dla inercji jest zwyczajnym zgrzytem
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)