Wszystkim winom krajowym wypitym w Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej
dedykuje Autor i duch ks.J.Baki
/ nazwy win są autentyczne/
Witaj niedzielo
w ręku "Menello"
starym zwyczajem
z łoża nie wstaję
otwieram oko
powiem "Dzień Dobry"
już widzę obrys
jesteś "Karioko"
wzdycham głęboko
"Hanuś" i "Diwa"
obok spoczywa
chwila szczęśliwa
radosne chwile
fruwa "Motylek"
broń atomowa
"Czar Nałęczowa"
pod kołdrę schowam
bo niegotowa
jest moja głowa
teraz "Portosie"
dam ci po nosie
pod lewą ręką
"Zbyszko" z "Jagienką"
próbka nektaru
"Teściowej Czaru"
mam trzy orgazmy
od samej nazwy
pełno butelek
radości wiele
więc "Rubinowe"
/tylko połowę/
"Topaz" i "Patyk"
dały mi zatyk
potworne wzdęcia
przez "Czar Okęcia"
pójdę do sracza
śpiewając "Cza Cza"
już chwilę potem
z lekkim "Odlotem"
płynie "Leliwa"
"Perliste"
"Liwa"
z nią odpoczywam
w dziób "Lanckorona"
żołądek kona
a po "Ariadnie"
"Mocny Tur" padnie
/fusy ma na dnie/
mój bohaterze
odmów pacierze
"Zbójnickie" świeże
"Halne" z "Podhala"
"Herosów" zwala
ja w to nie wierzę
i tak już leżę
droga daleka
jeszcze "Kier" czeka
nektaru rzeka
po brodzie ścieka
sławnego "Gryfa"
z ulgą taryfa
problemy z mową
"Harcerskie" słowo
ostatnia czara
jak "Bara Bara"
O słodki losie
jestem w "Kosmosie"
ostatnie prosię
na pysk upadam
degrengolada
Uzasadnienie:
robi wrażenie
że ten dzień święty
Autor poświęcił na sentymenty?
Bo nasze jabole
jak płyn mało który
stały się symbolem
ojczystej kultury
Wina krajowe (wszystkim winom krajowym wypitym w PRL)
Moderatorzy: skaranie boskie, Leon Gutner
-
- Posty: 1263
- Rejestracja: 31 paź 2011, 9:58
- Lokalizacja: Wielkie Księstwo Poznańskie
- Kontakt:
Wina krajowe (wszystkim winom krajowym wypitym w PRL)
Dwóch dobrych ludzi nigdy nie będzie wrogami,
dwóch głupich ludzi nigdy nie będzie przyjaciółmi
/ przysłowie kirgiskie /
dwóch głupich ludzi nigdy nie będzie przyjaciółmi
/ przysłowie kirgiskie /
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: Wina krajowe (wszystkim winom krajowym wypitym w PRL)
Łomatko!!!
Aż tyle tego?!

Aż tyle tego?!
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
-
- Posty: 1263
- Rejestracja: 31 paź 2011, 9:58
- Lokalizacja: Wielkie Księstwo Poznańskie
- Kontakt:
Re: Wina krajowe (wszystkim winom krajowym wypitym w PRL)
Dwóch dobrych ludzi nigdy nie będzie wrogami,
dwóch głupich ludzi nigdy nie będzie przyjaciółmi
/ przysłowie kirgiskie /
dwóch głupich ludzi nigdy nie będzie przyjaciółmi
/ przysłowie kirgiskie /
Re: Wina krajowe (wszystkim winom krajowym wypitym w PRL)
Ale się naczytałam, osobiście win nie pijam, bo mnie wzdymają
, no chyba, że lampka wytrawnego :wino: wolę whisky z pepsi-colą
podobasiem wynagradzam pomyśł na wiersz
Wszystkich jenak nie próbuj, bo wtedsy nawet czar teściowej nie pomoże
pozdrawiam


podobasiem wynagradzam pomyśł na wiersz

Wszystkich jenak nie próbuj, bo wtedsy nawet czar teściowej nie pomoże

pozdrawiam

-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: Wina krajowe (wszystkim winom krajowym wypitym w PRL)
misza pisze:Bo nasze jabole
jak płyn mało który
stały się symbolem
ojczystej kultury



Miszo, pomysł przedni, wykonanie również.



Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
-
- Posty: 1263
- Rejestracja: 31 paź 2011, 9:58
- Lokalizacja: Wielkie Księstwo Poznańskie
- Kontakt:
Re: Wina krajowe (wszystkim winom krajowym wypitym w PRL)
Aldono!
Winko czerwone i wytrawne (np. jakiś cabernet) to mniam...mniam...
Misza jabole doił na studiach, ale to było w późnym archeozoiku.
Whisky i pepsi = niestrawność. Już lepsza czysta, białostocczanka,
pędzona w księżycową noc w Puszczy Knyszyńskiej. To był rarytas!
Pozdrawiam bezalkoholowo
Alu z krainy os
Jabole nie były wcale ekstra.
Powiedzmy wprost - była to ciecz nader podła.
Ale jakie wspomnienia! Pod warunkiem, że się nie przesadziło
i film się nie urwał.
Pozdrawiam znad filiżanki kawy
Elfico
Naszym prapolskim jabolom należał się jakiś skromny hołd.
Pamiętam występ "Teatru Ósmego Dnia" (bodaj w 1981 roku),
kiedy takie winko aktorzy wypili na scenie. Już wtedy było symbolem PRL.
Korzystam z okazji i serdecznie pozdrawiam
Misza odcięty od internetu

Winko czerwone i wytrawne (np. jakiś cabernet) to mniam...mniam...

Misza jabole doił na studiach, ale to było w późnym archeozoiku.
Whisky i pepsi = niestrawność. Już lepsza czysta, białostocczanka,
pędzona w księżycową noc w Puszczy Knyszyńskiej. To był rarytas!
Pozdrawiam bezalkoholowo

Alu z krainy os

Jabole nie były wcale ekstra.
Powiedzmy wprost - była to ciecz nader podła.
Ale jakie wspomnienia! Pod warunkiem, że się nie przesadziło
i film się nie urwał.
Pozdrawiam znad filiżanki kawy


Elfico

Naszym prapolskim jabolom należał się jakiś skromny hołd.
Pamiętam występ "Teatru Ósmego Dnia" (bodaj w 1981 roku),
kiedy takie winko aktorzy wypili na scenie. Już wtedy było symbolem PRL.
Korzystam z okazji i serdecznie pozdrawiam

Misza odcięty od internetu

Dwóch dobrych ludzi nigdy nie będzie wrogami,
dwóch głupich ludzi nigdy nie będzie przyjaciółmi
/ przysłowie kirgiskie /
dwóch głupich ludzi nigdy nie będzie przyjaciółmi
/ przysłowie kirgiskie /