rządowa krasula

[Pinokio]

9.30 w Polsat News wystąpiłem
mam świetne zęby radiowy głos
wspaniały wygląd mediożarłacza
pani redaktor mówi wprost;

PiS idzie marszem a "Rząd się ugnie!"
pacjenci ściubią bo wciąż chcą więcej
rodziny smoleńskie zaskoczone
a premier Tuskał w niemej podzięce

co sądzę o żonie emerytce
gdy znicze smoleńskie płoną
Płk Przybył a jednak zniknął
i ksiądz się schował za amboną

dostałem czkawki przed wypowiedzią
nie prorokuję jakoś ostatnio
żem złotousty z jakąś rewelką
bo nowe rządy pachną sałatką

choć elastyczny jestem w debatach
waliłem wszystkich na kolana
a żeby pytanie nie utknęło
pożarłem nawet kabaret Pietrzaka

ja tylko samą parafrazą
bo rekin śpiewać nie potrafi
złośliwie zgryzłem amalgamat
i wolę w sejmie się nie gapić

badałem słowem wszystkie ścieżki
śledziłem spływy kajakowe
bo w sejmie czuję się bezpieczny
tu nic nie grozi świętej krowie


obiecałem cacałem a głupiemu macanki!
łał riposta gdzieś padła w morskiej toni
się modlić modlić modlić

[Miladora]

badałem słowem wszystkie ścieżki
śledziłem spływy kajakowe
bo w sejmie czuję się bezpieczny
tu nic nie grozi świętej krowie

Gdybyś dopracował pozostałe zwrotki do rytmu tej, to satyra robiłaby większe wrażenie.
Może byś się tak pokusił, Pinokio?

[skaranie boskie]

Może byś się tak pokusił, Pinokio?

O to, to, to!!!