Mrok

[MarkTom]

mrok w tym mroku ciszy tylko stukot mych klawiszy
sentymentu czarę spijam nad klawiszem się pochylam
dym wokoło się unosi co o krzyk mą duszę prosi
może stuknąć w te klawisze niech przeklętą przerwą cisze
co by myśli ujarzmione nagle były wyzwolone
niech no znowu coś ”zobaczę” ach…. bo zaraz się rozpłaczę
stukam… to jest niedorzeczność czy to będzie trwało wieczność?
lepiej by już osobiście wtedy będzie zajebiście
bo kontakty osobiste zawsze będą zajebiste
można by tak wirtualnie ale to się kończy marnie
coś tam gdzieś się nie dopowie no i znowu mętlik w głowie
więcej wtedy wątpliwego a to nie jest nic dobrego
chyba jestem już na” głodzie” bo komputer wciąż na chodzie
to są tylko przemyślenia to niczego tu nie zmienia
lepiej będzie kontemplować bo inaczej by zwariować….

[skaranie boskie]

lepiej będzie kontemplować

Kiedyś patrol milicjantów (rzecz działa się w zamierzchłych, milicyjnych czasach) natknął się nocą na siedzącego w parku na ławce obywatela.
- Co tu robicie? - zapytał jeden z funkcjonariuszy.
- Kontempluję - odparł rzeczony obywatel.
Na to drugi gliniarz.
- Jak ja ci zaraz pałą przypierdolę, to będziesz prosto pluł!

Jak widzisz, czasem warto zastanowić się chwilę przed kontemplacją.

[MarkTom]

Jak widzisz, czasem warto zastanowić się chwilę przed kontemplacją.

Na czapkach mieli taki otok niebieski wiesz co oznaczał?

[skaranie boskie]

Nie mam pojęcia.

[MarkTom]

Nie mam pojęcia.

Skaranku poziom oleju

[skaranie boskie]

No to wysoki mieli.
Dziś mają czapki bez otoków, za to paski na plecach i rękawach. Wyraźne, odblaskowe...