Stwórzmy dzieło ( jeszcze jedna zabawa w wiersze)

[eka]

Słowa dominujące (klucze?):

poszedłem na dno

we wspólnym grobie oceanicznego rowu.

runął w bałwany spienione.

zanurza w głąb spiętrzonej wody.

runiesz w dół bezwładnym
ciałem

ostatnim upadkiem zaznaczyć cień na bliznach

Nie!!! Bo:

Miłość boli, ale jest bliżej nieba.

Ten fragment bardzo ujmuje:

Czekałem lata całe na wzlot kolejny,
by ostatnim upadkiem zaznaczyć cień
na bliznach, odnieść przywleczone zarzewie
tam, skąd nie wróci.

Gratulacje dla Autorów!

[alchemik]

Pomijając fakt, że alchemik napisał tylko pierwszą i ostatnią zwrotkę, to mi się też podoba.

Jurek

Brawa dla współautorów.
Powiem Wam, że przeszło moje oczekiwania, przez styl jaki narzuciłem.

Faktycznie

[jaga]

czekamy na powtórkę

[alchemik]

Powtórka?!

Ja z przyjemnością.

Ale chciałbym, żeby to ktoś narzucił temat i garść zasad.

Uwielbiam dialogi poetyckie.

Wejdźcie po prostu na Uroburos - niekończący się wiersz.
Jakość zależy całkowicie od nas.
Możemy żartować, ale możemy też odpowiadać poezją.

Tak, to rzeczywiście ćwiczy warsztat, wyrabia pewne odruchy poetyckie.

A ja, jestem głosicielem nauki poezji.

Talent się ma, albo nie ma.
Czasem pojawia się nagle iskrą uczucia.
I trzeba być na to przygotowanym umiejętnościami, czyli warsztatem.

Od razu zdradzę wam sekret - warsztat nie czyni poezji, to drzwi, do których klucz trzeba odnaleźć, aby umożliwić jej osiągnięcie.

Jurek

[skaranie boskie]

Pomyślę nad tym, Alchemiku.
Może zapodamy, jako motto do antologii?