NIEKOŃCZĄCA SIĘ OPOWIEŚĆ

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: NIEKOŃCZĄCA SIĘ OPOWIEŚĆ

#11 Post autor: skaranie boskie » 05 cze 2015, 19:39

Po chwili, zwracając się do jednego z trzech mężczyzn, najwyraźniej przywódcy, dodał:
- Może nie dzisiaj, Gerwazy. Wiem, co mam robić, ale pora nieodpowiednia. Poza tym kurewsko mnie suszy. Lepiej byś browca postawił. A tamci i tak daleko nie umkną.
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
nie
Posty: 1366
Rejestracja: 03 paź 2014, 14:07
Płeć:
Kontakt:

Re: NIEKOŃCZĄCA SIĘ OPOWIEŚĆ

#12 Post autor: nie » 05 cze 2015, 20:02

Nagle nadleciało UFO i porwało Mariana.
Okres ważności moich postów kończy się w momencie ich opublikowania.

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: NIEKOŃCZĄCA SIĘ OPOWIEŚĆ

#13 Post autor: skaranie boskie » 05 cze 2015, 22:36

- Ja pierdolę! - wykrzyknął zdumiony przyjaciel Mariana. - Co to za piwo było?
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

karolek

Re: NIEKOŃCZĄCA SIĘ OPOWIEŚĆ

#14 Post autor: karolek » 05 cze 2015, 23:04

- To było piwo na kreatywne myślenie - usłyszał głos dobiegający z kosmicznego pojazdu.
Na pokładzie ufo Marian przedstawił swoim pracodawcom podstępny plan zniszczenia planety Ziemi...

Awatar użytkownika
nie
Posty: 1366
Rejestracja: 03 paź 2014, 14:07
Płeć:
Kontakt:

Re: NIEKOŃCZĄCA SIĘ OPOWIEŚĆ

#15 Post autor: nie » 05 cze 2015, 23:59

Nie uwzględniał on jednak uratowania najlepszych słowiańskich prostytutek, na czym zależało kosmitom, dlatego przerobili Mariana na paliwo lotnicze i odlecieli w siną dal.

- Musimy jak najszybciej zapomnieć o tym, co się tu wydarzyło - uspokaja Gerwazy kumpli z więzienia - skupmy się na naszym głównym zadaniu. Najważniejsze teraz, to...
Okres ważności moich postów kończy się w momencie ich opublikowania.

karolek

Re: NIEKOŃCZĄCA SIĘ OPOWIEŚĆ

#16 Post autor: karolek » 06 cze 2015, 1:34

...znaleźć jakiegoś pięknego chłopca na zastępstwo za Mariana...

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: NIEKOŃCZĄCA SIĘ OPOWIEŚĆ

#17 Post autor: skaranie boskie » 06 cze 2015, 13:51

- To co teraz zrobimy? - Zaniepokojony głos Zenobiusza, drugiego z przybyłej trójki, przypomniał Gerwazemu, że od rana nie miał nic w ustach. A przecież słońce już powoli chyliło się ku zachodowi.
- Idziemy coś zjeść - odparł krótko.
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10469
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: NIEKOŃCZĄCA SIĘ OPOWIEŚĆ

#18 Post autor: eka » 09 cze 2015, 11:51

Gorące flaki parzyły ich podniebienia, gdy usłyszeli znajomy głos:
- Kurrrwa, mamy was!
Ich oddziałowy na czele brygady antyterrorystycznej celował do nich z kałasznikowa. Gdyby nie święcący w blasku zachodzącego słońca talerz...

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: NIEKOŃCZĄCA SIĘ OPOWIEŚĆ

#19 Post autor: skaranie boskie » 09 cze 2015, 22:47

... można by pomyśleć, że siedzą w kinie i oglądają film o wojnie.
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10469
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: NIEKOŃCZĄCA SIĘ OPOWIEŚĆ

#20 Post autor: eka » 10 cze 2015, 19:17

Niestety, rzeczywistość była brutalna. Dla pracownika służby więziennej szczególnie. Wszystkie metalowe części jego ubioru i wyposażenia, bez jakiegokolwiek ostrzeżenia, wyrwały się ku górze i zostały wessane do otworu połyskliwego pojazdu.
- Jak nic, zaliczę karnie izolatkę. - pomyślał Staszek, podtrzymując opadające spodnie. - Kałacha, dowódca zmiany mi nie daruje.
Zapłakał.
Tymczasem zbiegłych więźniów i oszołomioną brygadę zalewała dziwna ciecz. To Marian. W ciekłym stanie skupienia.

ODPOWIEDZ

Wróć do „GRY I ZABAWY”