wisielec

[nie]

Nie próbuj odgadnąć hasła - to niemożliwe.
Pierwszy krok to uświadomić sobie fundamentalną prawdę o jego naturze:

Hasło nie istnieje.

Wtedy zrozumiesz, że to nie hasło jest zagadką, lecz ty.
Że jedyną zakrytą kartą w tym rozdaniu jest nasz umysł.
Że nie odkrywamy liter, lecz siebie.

Hasła to słowa, a słowa są wszędzie. Otaczają nas zewsząd. Nawet tu i teraz, w tym bardzo wirtualnym świecie, na tym literackim portalu, w tym autonomicznym poście, w tym zero-jedynkowym kodzie. Widzisz je wyglądając przez okno. Włączając telewizor. Czujesz je, gdy idziesz do pracy, gdy idziesz do kościoła, gdy płacisz podatki. To rzeczywistość postawiona ci przed oczyma, by ukryć przed tobą prawdę.

Prawdę o tym, że jesteś niewolnikiem Wisielca.
To więzienie, którego nie możesz poczuć, powąchąć, ani dotknąć. Nieistniejąca próżnia bez sensu ani celu, która każe ci bez końca doszukiwać się czegoś w niczym.

Próbuję wyzwolić twój umysł, ale mogę jedynie wskazać ci drzwi.
Przejść przez nie musisz sam.

Weź niebieską pigułkę, a historia się zakończy; obudzisz się we własnym łózku i uwierzysz w co zechcesz.
Weź czerwoną pigułkę, a zostaniesz w krainie czarów i poznasz Wisielca na poziomie ezoterycznym.

Pamiętaj - jedyne co mogę ci zaoferować, to prawda.

http://counterinception.com/sites/defau ... edPill.jpg

[alchemik]

Wciąż powtarzam wszystkim, że założyłeś wnyki na użytkowników.

Ale dla mnie świat zewnętrzny jest tylko krzywym odbiciem w moim umyśle.
Nieistotny kolor pigułki, bo kolory to tylko oprawa świetlna. Nieistotne lewa czy prawa.

Hasło nie istnieje obiektywnie, ale mam go w umyśle. Albo nie.
Może będę miał, gdy na chwile zasnę.
Nie manipuluj, Nie.
Najważniejsza jest wiara. Ale nie w boskie instancje.
Wiara w to, że coś mogę zrobić, a jak spieprzę, to się czegoś nauczę.

[Patka]

L

[alchemik]

- - - - - L - - E - A

[Patka]

N

[alchemik]

N - pudło

[Patka]

O

[alchemik]

- O - - O L - - E - A

[Patka]

I

[alchemik]

- O - - O L - - E I A