Ósme półpiętro. Parodie utworów Piętraszków. Awaria windy.
- Mchuszmer
- Posty: 578
- Rejestracja: 26 paź 2015, 21:15
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ósme półpiętro. Parodie utworów Piętraszków. Awaria wind
Dostałem pierwszą parodię od Edwarda! No, w sumie klimaty tu mamy podobne, hehe...
Fajnie, wypuściłeś okręt i majtka na ten mój antyczny już ocean. Ud burty, powiem, dobrze robią na wyobraźnię;-), pierwszy wers mnie złopatkował, a puenta wieloznaczna, heh.
Dzięki, uśmiałem się na dobranoc, obiecuję, że zrewanżuję się w wolnym czasie.
------------------------
Miło zobaczyć i tutaj wątek z parodiami, stary pomysł Fałszerza to już legenda dwóch innych portali. Fajna, twórcza i dystansująca zabawa.
Z tego co obserwowałem, ustala się w temacie pewna grupa zainteresowanych, którzy nie mają przez to spięć, natomiast myślę, że najlepiej pytać o zgodę te osoby, które same nie wzięły udziału; różne są wrażliwości i ich przeniesienia (warto poczekać na zgodę przy wierszach opisanych jako b. osobiste).
To też kwestia tego, czy się zna czyjeś podejście. Ja wiem, że np. Alchemik nie parodiuje złośliwie i faktycznie bierze na warsztat utwory, które ceni. Ja sam uwielbiam być parodiowany (do tego stopnia, że można i złośliwie aluzjami jechać, heheh).
-----------------------
Jerzy, parodia Leona - klasa :-D
Fajnie, że tę dla mnie wkleiłeś, ja w takim razie wyciągam z lamusa moje parodie dwóch świetnych jerzowych kawałków, które mi utknęły w głowie:
nie wszystko co mam http://www.osme-pietro.pl/wiersze-biale ... 16593.html
zobacz co mam
mam taką nogę
do której mówię Zocha
i bywa że nieraz
swój wiotki członek tulę do niej
czując jak pod szorstką skórką
sokami wzbiera wiosna
mam ja i Alę
która choć stale
bardziej się rozkłada -
przyjmuje mnie w siebie
i chociaż grzęznę
w jej chłodnych objęciach
naraz
lekką oparów erupcją
lędźwie mi pieści
pozwalam też sobie czasem
zanurzyć ja palec w sercu tajemnicy
i ja go wtedy chciwie obwąchiwać
lubić czuć zapach głęboko intymny
mam taką głowę
co chociaż hałaśliwa głośna i nieznośna
jak baba zrzędliwa
jest jednak moją głową
a przynajmniej nierzadko
bywa
iż ją zarysowuję
w lustrze
tak się z nią przekomarzając
mam jeszcze jeden mały sekret
o którym bez adwokata
nie powiem wam nic więcej
bo przecież to sekret
*
chodź pokażę ci
moją piwnicę
chłodną i wilgotną
mogłabyś wprawdzie wyjść z niej
tylko po co -
tutaj będziemy już zawsze razem
N.O.Ł. !
/////////////////////
płonące gołębie http://www.osme-pietro.pl/alchemik-f202 ... 21218.html
(forma inna ale to takie nawiązanie do stylu, heh)
oto dzień nastał słoneczny
nakarmił więc stwórca swe dzieci
pszenicznym ziarnem serdecznym
i rzecze im dobrotliwie:
ptaszkowie szczęśni wy moi
lećcież i srajcież dokoła!
wasze niech będą planty
i szkoła
rogatki mosty aleje
tramwaje rozstaje drogowe
okna dachowe
aż wszystko potop zaleje
kwietne ogrody przyobleczcie w smrody
uwalcie biustonosze kapelusze-pióropusze
dobrze tatusiu i damy obsramy gdzie bramy i kramy
a wnet się wydało
że choć gołębie małe i lekkie
to pojemniejsze oraz zasięgiem sroższe
od przeklinanych kał-psiaków
srają obszarniej i celniej
zarazem dłużej ulegając wypróżnieniu
rury ich wydechowe zawstydzają krowę
rury ich wydechowe zawstydzają krowę
w kałusekwencji
zbombardowanym przezeń ludziom
udziela się biegunka
lecz tylko k***y w malignie miotane
błądzą w przestworzach nie sięgnąwszy celu
aż wreszcie w akcie skrajnej desperacji
ktoś z tłumu ciska koktajlem mołotowa
i w następstwie bezpośredniego trafienia
jeden z tych ptaków niebieskich
zajmuje się ogniem jak feniks wiruje
w ostatnim na wietrze tańcu
jednakowożoż
dręczonyż poczuciem niespełnionegoż obowiązkuż
wystrzeliwuje tęczobarwnym łukiem płonące ekskrementy
ktore tryskają furkoczą migoczą
łopoczą na wietrze halsują walcują
śmigają
spadają niczym komety na dachy z szczerej blachy
stając się synonimem podgrzanego smrodu
gołąb nadpalony
spadł na zachodnie miasta strony
i skwarkiem pacnął o ziemię
w blasku zachodzącego słońca
jako metafora
usranego końca
R. I. P.
Fajnie, wypuściłeś okręt i majtka na ten mój antyczny już ocean. Ud burty, powiem, dobrze robią na wyobraźnię;-), pierwszy wers mnie złopatkował, a puenta wieloznaczna, heh.
Dzięki, uśmiałem się na dobranoc, obiecuję, że zrewanżuję się w wolnym czasie.
------------------------
Miło zobaczyć i tutaj wątek z parodiami, stary pomysł Fałszerza to już legenda dwóch innych portali. Fajna, twórcza i dystansująca zabawa.
Z tego co obserwowałem, ustala się w temacie pewna grupa zainteresowanych, którzy nie mają przez to spięć, natomiast myślę, że najlepiej pytać o zgodę te osoby, które same nie wzięły udziału; różne są wrażliwości i ich przeniesienia (warto poczekać na zgodę przy wierszach opisanych jako b. osobiste).
To też kwestia tego, czy się zna czyjeś podejście. Ja wiem, że np. Alchemik nie parodiuje złośliwie i faktycznie bierze na warsztat utwory, które ceni. Ja sam uwielbiam być parodiowany (do tego stopnia, że można i złośliwie aluzjami jechać, heheh).
-----------------------
Jerzy, parodia Leona - klasa :-D
Fajnie, że tę dla mnie wkleiłeś, ja w takim razie wyciągam z lamusa moje parodie dwóch świetnych jerzowych kawałków, które mi utknęły w głowie:
nie wszystko co mam http://www.osme-pietro.pl/wiersze-biale ... 16593.html
zobacz co mam
mam taką nogę
do której mówię Zocha
i bywa że nieraz
swój wiotki członek tulę do niej
czując jak pod szorstką skórką
sokami wzbiera wiosna
mam ja i Alę
która choć stale
bardziej się rozkłada -
przyjmuje mnie w siebie
i chociaż grzęznę
w jej chłodnych objęciach
naraz
lekką oparów erupcją
lędźwie mi pieści
pozwalam też sobie czasem
zanurzyć ja palec w sercu tajemnicy
i ja go wtedy chciwie obwąchiwać
lubić czuć zapach głęboko intymny
mam taką głowę
co chociaż hałaśliwa głośna i nieznośna
jak baba zrzędliwa
jest jednak moją głową
a przynajmniej nierzadko
bywa
iż ją zarysowuję
w lustrze
tak się z nią przekomarzając
mam jeszcze jeden mały sekret
o którym bez adwokata
nie powiem wam nic więcej
bo przecież to sekret
*
chodź pokażę ci
moją piwnicę
chłodną i wilgotną
mogłabyś wprawdzie wyjść z niej
tylko po co -
tutaj będziemy już zawsze razem
N.O.Ł. !
/////////////////////
płonące gołębie http://www.osme-pietro.pl/alchemik-f202 ... 21218.html
(forma inna ale to takie nawiązanie do stylu, heh)
oto dzień nastał słoneczny
nakarmił więc stwórca swe dzieci
pszenicznym ziarnem serdecznym
i rzecze im dobrotliwie:
ptaszkowie szczęśni wy moi
lećcież i srajcież dokoła!
wasze niech będą planty
i szkoła
rogatki mosty aleje
tramwaje rozstaje drogowe
okna dachowe
aż wszystko potop zaleje
kwietne ogrody przyobleczcie w smrody
uwalcie biustonosze kapelusze-pióropusze
dobrze tatusiu i damy obsramy gdzie bramy i kramy
a wnet się wydało
że choć gołębie małe i lekkie
to pojemniejsze oraz zasięgiem sroższe
od przeklinanych kał-psiaków
srają obszarniej i celniej
zarazem dłużej ulegając wypróżnieniu
rury ich wydechowe zawstydzają krowę
rury ich wydechowe zawstydzają krowę
w kałusekwencji
zbombardowanym przezeń ludziom
udziela się biegunka
lecz tylko k***y w malignie miotane
błądzą w przestworzach nie sięgnąwszy celu
aż wreszcie w akcie skrajnej desperacji
ktoś z tłumu ciska koktajlem mołotowa
i w następstwie bezpośredniego trafienia
jeden z tych ptaków niebieskich
zajmuje się ogniem jak feniks wiruje
w ostatnim na wietrze tańcu
jednakowożoż
dręczonyż poczuciem niespełnionegoż obowiązkuż
wystrzeliwuje tęczobarwnym łukiem płonące ekskrementy
ktore tryskają furkoczą migoczą
łopoczą na wietrze halsują walcują
śmigają
spadają niczym komety na dachy z szczerej blachy
stając się synonimem podgrzanego smrodu
gołąb nadpalony
spadł na zachodnie miasta strony
i skwarkiem pacnął o ziemię
w blasku zachodzącego słońca
jako metafora
usranego końca
R. I. P.
Ostatnio zmieniony 01 mar 2017, 22:02 przez Mchuszmer, łącznie zmieniany 2 razy.
mchusz, mchusz.
- EdwardSkwarcan
- Posty: 2660
- Rejestracja: 23 gru 2013, 20:43
Re: Ósme półpiętro. Parodie utworów Piętraszków. Awaria wind
Fajne i uśmiałem się nocą. Wolę to jak nudziarstwo w działach heh.
Jerzy też znakomicie sparodiował wiersz Leona.
Jerzy też znakomicie sparodiował wiersz Leona.
Ostatnio zmieniony 02 mar 2017, 16:18 przez EdwardSkwarcan, łącznie zmieniany 2 razy.
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: Ósme półpiętro. Parodie utworów Piętraszków. Awaria wind
Simon, uwaliłem się ze śmiechu.
Zwłaszcza z tego o gołębiach. Arcydzieło.
Co do tego, żeby pytać o zgodę autorów.
Jest w tym wiele racji.
Można przecież zrobić to pod wierszem do sparodiowania, albo na PW.
Umieszczam to zalecenie we wstępie
Pomysł faktycznie jest Piotra, Fałszerza Komunikatów.
Nie wspomniałem o tym we wstępie, co naprawiam.
Natomiast wpis Mchuszmera przyniósł mi wiele satysfakcji.
Zwłaszcza z tego o gołębiach. Arcydzieło.
Co do tego, żeby pytać o zgodę autorów.
Jest w tym wiele racji.
Można przecież zrobić to pod wierszem do sparodiowania, albo na PW.
Umieszczam to zalecenie we wstępie
Pomysł faktycznie jest Piotra, Fałszerza Komunikatów.
Nie wspomniałem o tym we wstępie, co naprawiam.
Natomiast wpis Mchuszmera przyniósł mi wiele satysfakcji.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Re: Ósme półpiętro. Parodie utworów Piętraszków. Awaria wind
Mchuszmer - Twoje /gołębie/ - rewelacja! Aż jadaczkę rozdziawiłam
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: Ósme półpiętro. Parodie utworów Piętraszków. Awaria wind
Pamiętam, że Piotr, który swego czasu był płodnym i dobrym poetą, nie wiem czemu teraz zaniechał. Wciąż go namawiam do pisania.
Otóż pamiętam, że to Piotrek chyba sparodiował moje Mgielne tramwaje na Mgielne helikoptery.
Masz gdzieś, Piotrze, zasoby z Wrzeszcze?
Otóż pamiętam, że to Piotrek chyba sparodiował moje Mgielne tramwaje na Mgielne helikoptery.
Masz gdzieś, Piotrze, zasoby z Wrzeszcze?
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- Fałszerz komunikatów
- Posty: 5020
- Rejestracja: 01 sty 2014, 16:53
- Lokalizacja: Hotel "Józef K."
- Płeć:
Re: Ósme półpiętro. Parodie utworów Piętraszków. Awaria wind
Przyjdzie czas, że się rozkręcę. Obiecuję
Nie, nie mam "Helikopterów".
Nie, nie mam "Helikopterów".
- Mchuszmer
- Posty: 578
- Rejestracja: 26 paź 2015, 21:15
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ósme półpiętro. Parodie utworów Piętraszków. Awaria wind
Oj tam, dzięki ludzie:-) Inspiracja była mocna, ostatecznie uczyłem się tego i owego najwięcej od tych osób, które zazwyczaj parodiowałem.
Długa historia i tak się składa, że ja naskładałem na dysku mnóstwo parodii (wszystkie moje, wszystkie dla mnie oraz mnóstwo innych, które mi się spodobały).
Fałszerzową parodię (msz jego najlepszą) "Mgielnych tramwajów" Jurka - też mam, hehe, to perełka. Ale nie pokazałbym bez zgody autora (no jakoś tak mam, może przesadzam, skoro upubliczniona była?).
Czekajta, najlepsza to ta naśladująca villanellę, hehe.
Jednak nie mam Helikopterów, psiakrew tylko właśnie "O większego trudno zucha..."
Długa historia i tak się składa, że ja naskładałem na dysku mnóstwo parodii (wszystkie moje, wszystkie dla mnie oraz mnóstwo innych, które mi się spodobały).
Fałszerzową parodię (msz jego najlepszą) "Mgielnych tramwajów" Jurka - też mam, hehe, to perełka. Ale nie pokazałbym bez zgody autora (no jakoś tak mam, może przesadzam, skoro upubliczniona była?).
Czekajta, najlepsza to ta naśladująca villanellę, hehe.
Jednak nie mam Helikopterów, psiakrew tylko właśnie "O większego trudno zucha..."
mchusz, mchusz.
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: Ósme półpiętro. Parodie utworów Piętraszków. Awaria wind
Moją zgodę na publikację masz.
Pytam więc Piotra, czy się zgadza.
Piotrze zgódź się.
Pytam więc Piotra, czy się zgadza.
Piotrze zgódź się.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- Fałszerz komunikatów
- Posty: 5020
- Rejestracja: 01 sty 2014, 16:53
- Lokalizacja: Hotel "Józef K."
- Płeć:
Re: Ósme półpiętro. Parodie utworów Piętraszków. Awaria wind
Proszę bardzo.
Nie pamiętam jej, przyznam.
Nie pamiętam jej, przyznam.
Re: Ósme półpiętro. Parodie utworów Piętraszków. Awaria wind
Mchuszmer pisze:natomiast myślę, że najlepiej pytać o zgodę te osoby, które same nie wzięły udziału; różne są wrażliwości i ich przeniesienia (warto poczekać na zgodę przy wierszach opisanych jako b. osobiste).
Fajnie, że o tym pomyślałeś Niestety za późna sugestia
Twoje "Gołębie" zwaliły mnie z nóg. Kwiczałam ze śmiechu przed kompem Pierwsza klasa.