Ekspres do kawy cz.VI - Sen

Moderatorzy: skaranie boskie, Gorgiasz

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Alicja Jonasz
Posty: 1044
Rejestracja: 24 kwie 2012, 9:01
Płeć:

Ekspres do kawy cz.VI - Sen

#1 Post autor: Alicja Jonasz » 28 sie 2017, 22:06

do początku
do poprzedniego
Telefon zadzwonił, gdy przekręcałam się na lewy bok z nadzieją na jeszcze kilka minut smacznej drzemki. Boże, spraw, żeby to był sen, pomyślałam, wciskając twarz w poduszkę. I wtedy usłyszałam ten dziwny głos w mojej głowie.
- Następnym razem wyłącz dzwonek, udaj, że cię nie ma - szepnął - ale dziś jeszcze odbierz, ten jeden ostatni raz.
- Co? - bąknęłam, podnosząc słuchawkę. Trudno być uprzejmym o ósmej rano.
- Ala, do jasnej cholery, ty jeszcze śpisz? - usłyszałam zdenerwowany głos Sabinki. - Wstawaj! Jest zebranie! Kuźwa, miałaś czytać to zestawienie! Nie pamiętasz?
Pamiętałam, ale wczoraj była pełnia, gapiłam się w niebo do późna. Siedzieliśmy na tarasie otuleni kocami w wielkich wiklinowych fotelach, które dziadek Stanisław kupił na jednym z tych słynnych poniedziałkowych jarmarków. Zawsze przywoził mi z nich piłeczkę na gumce wypchaną trocinami i butelkę oranżady. Babcia Franciszka zaparzyła kawę z rozgrzewającą wkładką - kieliszeczkiem koniaku ze swojego sekretnego schowka za kredensem. Schowek ten zdawał się być prawdziwym rogiem obfitości, mityczną krainą mlekiem i miodem płynącą. Dziadek pochrapywał, a ja z babcią, popijając łyk za łyczkiem, patrzyłyśmy na połyskujący w czerni księżyc. Aromat kawy mile pieścił nozdrza.
- Ala, kuźwa, jesteś tam? - piekliła się Sabinka. - Weź no się lecz albo przestań wygłupiać! Przyjeżdżaj natychmiast, bo szefowa wypieprzy cię na zbity pysk!
Już to zrobiła rok temu, a ty, Sabinka, przestań mi się śnić. Co rano to samo, skrzeczysz mi do słuchawki jak sroka. Nie masz litości... Przeszłość nie chce odejść. Dlaczego?
Za oknem piszczą wróble. Jest chłodno. W Sarniej Dolinie o tej porze dęby zrzucają żołędzie. Słychać ciche pacnięcia o ziemię. Pachnie wilgotna ściółka. Nie otwieram jeszcze oczu, czekam... Ciepła dłoń głaszcze mnie po policzku. Nie ma milszego uczucia ponad to...
do następnego
Ostatnio zmieniony 01 paź 2017, 9:44 przez Alicja Jonasz, łącznie zmieniany 2 razy.
Alicja Jonasz

"A kiedy przyjdzie także po mnie
Zegarmistrz światła purpurowy
By mi zabełtać błękit w głowie
To będę jasny i gotowy"
Tadeusz Woźniak

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10469
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Ekspres do kawy cz.VI - Sen

#2 Post autor: eka » 30 sie 2017, 13:45

Króciuteńko, ale w końcu o jeden sen chodzi, niemniej bardzo ważny. Sytuacja nieco podobna do mojej, ale jeszcze bez... takiego snu:)

(Co do odautorskiego wahania... hm, ilość komentarzy w cdn nie powala; )

Awatar użytkownika
Patka
Posty: 4597
Rejestracja: 25 maja 2012, 13:33
Lokalizacja: Toruń
Płeć:
Kontakt:

Ekspres do kawy cz.VI - Sen

#3 Post autor: Patka » 01 wrz 2017, 22:12

Alicja Jonasz pisze:
28 sie 2017, 22:06
(rozrosło mi się to opowiadanko, hm... a może by je przenieść do cdn?)
Już się robi. Przepraszam, że dopiero teraz zauważyłam.

Awatar użytkownika
Alicja Jonasz
Posty: 1044
Rejestracja: 24 kwie 2012, 9:01
Płeć:

Ekspres do kawy cz.VI - Sen

#4 Post autor: Alicja Jonasz » 02 wrz 2017, 15:21

Dziękuję :) A nie trzeba przepraszać - mogłam dać znać w inny sposób, np. na priw. Pozdrawiam :)
Alicja Jonasz

"A kiedy przyjdzie także po mnie
Zegarmistrz światła purpurowy
By mi zabełtać błękit w głowie
To będę jasny i gotowy"
Tadeusz Woźniak

ODPOWIEDZ

Wróć do „Ekspres do kawy”