Ekspres do kawy cz.X - Święto

Moderatorzy: skaranie boskie, Gorgiasz

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Alicja Jonasz
Posty: 1044
Rejestracja: 24 kwie 2012, 9:01
Płeć:

Ekspres do kawy cz.X - Święto

#1 Post autor: Alicja Jonasz » 14 paź 2017, 9:55

do początku
do poprzedniego
Dziś w firmie święto - urodziny prezesa. Będą nagrody, odznaczenia, krzyże zasługi, listy gratulacyjne i bankiecik. Wszyscy wystroili się jak na rozdanie Oscarów, ja jedna chowam pod biurko czerwone trampki i dyskretnie odgarniam za uszy niesforne kosmyki siwych włosów. Opróżniam kieszenie dżinsów, kasztany są jeszcze świeże, mają wilgotną, błyszczącą skórkę. Wczoraj, zamiast pójść do fryzjera, długo siedziałam na ławce w słońcu i patrzyłam na wiewiórki biegające po parkowych alejkach. Było mi ciepło i dobrze... prawie tak dobrze jak wtedy, gdy dziadek pokazał mi dziuplę w wielkim dębie rosnącym na skraju Słonecznej Polany. W dziupli mieszkała wiewiórka nazywana przez nas Bertą. Widziałam, jak co dzień ostrożnie zsuwa się po pniu, najpierw czujnie rozgląda się wokół, wychyla uszy zakończone pędzelkami niczym antenki, potem szybciutko biegnie w kierunku naszego domu, aby sprytnie wślizgnąć się do środka przez uchylone w poddaszu okno i wykraść z koszyka orzeszki schowane przez babcię na święta. Spryciula. Całymi godzinami czekałam na jej powrót. Ślęczałam na gałęzi starego dębu, wczepiona w jego pień niczym leniwiec, czytałam książki albo łuskałam nasiona słonecznika, wyobrażając sobie, że dziupla to przejście do innego, lepszego świata, pełnego tajemnic, które trzeba odkryć, by stać się kimś wielkim.
Dziś, siedząc w kanciapie, napawam się aromatem kawy i widokiem żółtych liści klonu dryfujących w powietrzu. Niespodziewanie odwiedziła mnie Marysia. Przychodzi rzadko. Odstrasza ją, jak mówi, mój nihilistyczny nastrój. Nie wygląda za dobrze. Gdybym jej nie znała, pomyślałabym, że balowała przez całą noc w pubach. Niestety, jeżeli chodzi o sposób spędzania czasu wolnego, Marysia jest aż do bólu przewidywalna. Spojrzałam na nią ze współczuciem, na jej włosy w nieładzie, na czerwony nos, podkrążone, wilgotne od łez oczy, usta drżące jak u narkomanki na głodzie.
- Alu... - szepnęła, opadając bezsilnie na fotel.
Tylko tyle, nic więcej. Znałam przyczynę jej stanu, może dlatego uznałam, że lepiej będzie pomilczeć. Co roku ten sam scenariusz - trud, poświęcenie, niemalże psie oddanie znowu nie zostały dostrzeżone, Marysia nie dostała żadnej nagrody, odznaczenia, krzyża, ani jednego słowa podziękowania, a przecież przez cały rok pracowała pilnie, ona jedna... Jej ciało protestowało przeciwko takiej niesprawiedliwości. Każdą cząstką zdawało się mówić: Jak to? Dlaczego?
- Chcesz kawy? - zaproponowałam.
Kiwnęła głową. Nalałam pełną filiżankę. Aromat świeżo parzonych ziaren zawirował w powietrzu. Kawa z filiżanki babci Franciszki na pewno postawi ją na nogi, pomyślałam. Za chwilę rzuci się w wir pracy, znów zostanie po godzinach, żeby dokończyć sprawozdanie za Sabinkę. Taka już jest ta Marysia - zawsze oddana sprawie, uczciwa i bezkrytyczna. Uśmiechnęłam się smutnie.
Kasztany leżały na biurku, połyskując w słońcu. Wzięłam jednego i zacisnęłam w dłoni najmocniej jak potrafię.
do następnego
Ostatnio zmieniony 15 paź 2017, 9:19 przez Alicja Jonasz, łącznie zmieniany 1 raz.
Alicja Jonasz

"A kiedy przyjdzie także po mnie
Zegarmistrz światła purpurowy
By mi zabełtać błękit w głowie
To będę jasny i gotowy"
Tadeusz Woźniak

Awatar użytkownika
Nula.Mychaan
Posty: 2082
Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
Lokalizacja: Słupsk
Płeć:

Ekspres do kawy cz.X - Święto

#2 Post autor: Nula.Mychaan » 14 paź 2017, 11:18

Alicjo bardzo ciekawie, przeczytałam za jednym zamachem całość i jestem zauroczona :)
Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia

Awatar użytkownika
Alicja Jonasz
Posty: 1044
Rejestracja: 24 kwie 2012, 9:01
Płeć:

Ekspres do kawy cz.X - Święto

#3 Post autor: Alicja Jonasz » 14 paź 2017, 15:05

Nula, dziękuję za pochylenie się nad tym tekstem i za opinię. Sama nie wiem, co o nim myśleć. Zaczęło się od "Strajku", a na czym skończy...
Alicja Jonasz

"A kiedy przyjdzie także po mnie
Zegarmistrz światła purpurowy
By mi zabełtać błękit w głowie
To będę jasny i gotowy"
Tadeusz Woźniak

Awatar użytkownika
Nula.Mychaan
Posty: 2082
Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
Lokalizacja: Słupsk
Płeć:

Ekspres do kawy cz.X - Święto

#4 Post autor: Nula.Mychaan » 14 paź 2017, 16:46

Wyobraźni Ci nie brakuje, więc niech się pisze :)
Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia

Awatar użytkownika
Alicja Jonasz
Posty: 1044
Rejestracja: 24 kwie 2012, 9:01
Płeć:

Ekspres do kawy cz.X - Święto

#5 Post autor: Alicja Jonasz » 14 paź 2017, 19:51

Akuracik te kawałki to proza życia :)
Alicja Jonasz

"A kiedy przyjdzie także po mnie
Zegarmistrz światła purpurowy
By mi zabełtać błękit w głowie
To będę jasny i gotowy"
Tadeusz Woźniak

ODPOWIEDZ

Wróć do „Ekspres do kawy”