Leningradzkie trupy

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Leningradzkie trupy

#1 Post autor: Gloinnen » 25 paź 2012, 11:07

Zapamiętaj. To nie była przelotna neuralgia, którą mogą
uleczyć salicylany albo pół litra. Dopisuję ciąg dalszy do podartej
sukienki i odrąbanej nogi na leningradzkim cmentarzu.

Przekrój przez zdarzenia w mikroskali. Zerwać z przeżywaniem
oznacza dokarmiać krukowate. Tamten adres już spalony. W oknie
zabrakło geranium i lampy naftowej.

To nie moja historia. Wystarcza chów wsobny. Wspominanie
łapanek i wycia syren. Upływają czerwonym strumykiem
z piwnicznego okienka. Pod stopy tych, którzy po mnie.

Przyjścia, a może przejścia. Dyskretne,
z podszeptów. Nieproporcjonalnie skurczone,
w dłoniach jeszcze bardziej maleją. Fortissimo sprzed lat
wypełnia ulice.

Podobno mączka kostna to najwydajniejsza karma.
Czemu więc się dziwicie, że odcięłam i zjadam?
Jutro zakratują kolejny pusty grobowiec. W wyważonych drzwiach
stanie spasiony komandir. Wierzchem dłoni zetrze z wąsów
smak jesiotra i koniaku
po zabawie,
blaszane menażki stoczą się ze schodów.

Mam jeszcze czas non-profit. Sztuka przetrwania
nigdy nie urzekała estetów. Pantomima
w pryzmie ciał: jak najdłużej
udawać martwych.



____________________
Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „Gloinnen”