arkadia

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

arkadia

#1 Post autor: skaranie boskie » 28 sty 2012, 0:39

Arkadia




Bywa, że w zgiełku walki z karkołomnym losem,
niespodzianie się zdarzy zapomnieć na trochę
i w mistycznej zadumie o krok zboczyć z szosy…
Jakże inny świat mogą wtedy spotkać oczy!

Pośród drzew, których pamięć poza życie sięga,
wolno w staw się rozlewa cichej rzeki wstęga –
to królestwo rusałek, co z pradawnych czasów
stroją brzegi jeziora w zapach tataraku.
Stary park tonie w cieniu, labiryntem ścieżek
wyobraźnię rozpala – na manowce wiedzie;
ciepłym szeptem listowia nad samotną ławką
obietnice roztacza, lecz je spełnia rzadko.

Czy to słońca igraszka w zielonym refleksie
szarych oczu spojrzenie przez gęstwinę niesie,
gdzie dyskretnym szelestem nuci rzeki przełom?
Złudną mgiełką się nad nim ściele biały welon...

Tu obelisk wyniosły niemal wrasta w niebo,
jakby w drodze do słońca chciał dorównać drzewom;
tam zaś nisko, przy ziemi, wśród ptasiego grania
wabi w mroku sekretnym świątynia schowana.
Prosto z progów przybytku marmurowe schody
długą, stromą kaskadą w ciemną taflę wiodą,
gdzie ruszywszy w poranek Heliosa wehikuł
wmieszał w półcień zielony dwie garście błękitu;
wodę w lilie przystroił – szmaragdu piastunki –
niczym boskiej Artemis chłodne pocałunki,
które śnieżnym powabem poranek uwodzą,
by wieczorem zapłonąć czerwoną pożogą.

Biała dama swe wdzięki skrywa za woalem,
rzekłbyś welon to tylko, a jej nie ma wcale.
Jak ulotne zjawisko - esencja młodości –
kroczy dumna, choć wiotka po tęczowym moście.
Pod nią niebo zaklęte w kryształowy dywan -
postać w lustrze odbita falami ożywa,
to uśmiecha się blaskiem, to chmurą przeraża –
brzeg się nagle urywa w sztalugach malarza.

Do wieczora czas zmierza, las rozbrzmiewa cieniem
i rozkłada na wodzie nowe przedstawienie.
Już nie lazur, nie szmaragd znaczy toń niezmierną –
jesień dnia gra czerwienią, przetyka ją czernią.
Słońce wolno ku ziemi pochyla koronę -
jeszcze schłodzi w kąpieli promienie zmęczone,
zieleń zmieni w purpurę, żar chłodem zniweczy
i powierzy świat cały księżycowej pieczy.

Gdzie odeszły kolory, gra świateł i cieni?
Miesiąc ogród poświatą w srebrny las odmienił -
pośród ciszy przybrzeżnej uśnie złudna dama,
by się z brzaskiem obudzić w świątyni dumania.




Forli (IT)
15 wrzesień 2011

skaranie boskie
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „skaranie boskie”