Sąsiadka i diabeł

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Julka
Posty: 998
Rejestracja: 30 paź 2011, 21:10

Sąsiadka i diabeł

#1 Post autor: Julka » 05 gru 2011, 16:38

Sąsiadka i diabeł

Skarżyła się diabłu sąsiadka uparcie,
że nie może pojąć boskiego zrządzenia.
Dlaczego mnie stworzył taką szpetną czarcie?
Niby miłosierny, a sumienia nie ma.

Widziałeś go przecież nim cię strącił w piekło,
Czy jest świdrowaty, garbaty, otyły?
Kiedy patrzę w lustro, ogarnia mnie wściekłość,
dłużej już w te brednie wierzyć nie mam siły.

Że stworzył człowieka - podobieństwo własne,
że jest sprawiedliwy i kocha bez granic?
Modlę się o miłość nim samotnie zasnę,
garb rośnie, zez szpeci, a on ma to za nic.

Pomogę ci miłość zdobywać z brzydotą,
sprytny czart powiedział, puść cugle na luzik.
Nie wszystko co błyszczy, znaczy szczere złoto.
Pozwól bez pruderii użyć brzydkiej buzi.

A na lnie najlepiej, by inaczej było,
recepta skuteczna, zacznij od sąsiada.
Znam się na tym dobrze, (od tradycji wyłom.)
Po dziś dzień się sprawdza ta diabelska rada.

ODPOWIEDZ

Wróć do „alegoria”