Kiedy patrzę w twe płomienne oczy,
wiem, że chciałbyś mi darować świat,
zatrzymać czas, urok szalonych nocy,
by szczęście trwało, nie licząc dat.
Szczęściem są, pocałunki z tęsknoty
w serc marzeniami kołysany świt,
szczęściem są, poranne naszych rąk sploty,
gdy w spojrzeniach intymny list.
Szczęście to, kiedy się do ciebie tulę,
i gdy czekam na ciebie dniem,
szczęście to, gdy obejmujesz mnie czule,
i każda noc, kiedy o tobie śnię.
Nigdy nie wiesz, gdzie szczęście cię dopadnie,
nie wiesz też, komu darmo dasz,
jak szczęście spotkać, nigdy nie odgadniesz,
choć je w marzeniach serca masz.
Szczęściem są, czyjeś łzy czule obtarte,
z tobą noc i milionem gwiazd,
szczęściem mym, twe ramiona otwarte,
i ten płomienny w oczach blask.
Szczęściem też, może być czyjeś spojrzenie,
przed którym, nieśmiało ucieka sam,
szczęście mym, jest każde twe westchnienie
kiedy w objęciach zmysłów trwam.
Szczęście znajdujesz jednym spojrzeniem,
często nie wiesz, że tuż obok jest,
gdy przegapisz, będzie twym cierpieniem,
zatrzymać może je jedyny gest.
Czasem szczęściem, może być tęsknota,
kiedy wiesz, że ktoś czeka cię,
lecz chwile szczęścia nie pozwolą szlochać,
bo że mnie kochasz dobrze wiem.
Szczęściem mym, są pocałunki twoje,
kiedy czule przygarniesz mnie,
szczęście to, gdy jesteśmy we dwoje,
kiedy nocą, w ramionach drżę.
Szczęście to, kiedy się do ciebie tulę,
i gdy czekam na ciebie dniem,
szczęście to, gdy obejmujesz mnie czule,
i każda noc, kiedy o tobie śnię.
Szczęście
Piosenki Waszego autorstwa. Wskazany link do wykonia, o ile istnieje.
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
ODPOWIEDZ
Posty: 2
• Strona 1 z 1
Wiadomość
Autor
ODPOWIEDZ
Posty: 2
• Strona 1 z 1
Wróć do „PIOSENKA DOBRA NA WSZYSTKO”
Przejdź do
- WINDĄ W PRZYSZŁOŚĆ
- WYŻEJ, NIŻ ÓSME PIĘTRO
- ↳ TEKSTY Z GÓRNEJ PÓŁKI
- ↳ DNI LITERATURY
- ↳ DNI LITERATURY DZIECIĘCEJ
- UTWORY POETYCKIE
- ↳ WIERSZE BIAŁE I WOLNE
- ↳ TRADYCYJNE FORMY RYMOWANE
- ↳ OKRUCHY POETYCKIE
- ↳ RADOSNA TWÓRCZOŚĆ
- ↳ CYKLE POETYCKIE
- ↳ coobus
- ↳ Kalendarz
- ↳ EdwardSkwarcan
- ↳ intymny pamiętnik nastolatki
- ↳ skaranie boskie
- ↳ Napisy na słońcu
- ↳ INNE
- ↳ EKSTREMALNIE...
- ↳ MIŁE ZŁEGO POCZĄTKI
- ↳ MÓJ TOMIK
- ↳ 411
- ↳ alchemik
- ↳ alegoria
- ↳ anastazja
- ↳ atoja
- ↳ Bożena
- ↳ bronmus45
- ↳ coobus
- ↳ Dante
- ↳ Elunia
- ↳ em_
- ↳ emelly
- ↳ Fałszerz komunikatów
- ↳ Gloinnen
- ↳ jabberwocky
- ↳ JSK
- ↳ ks-hp
- ↳ laura bran
- ↳ lczerwosz
- ↳ Malwina
- ↳ Mchuszmer
- ↳ Miladora
- ↳ Nalka31
- ↳ NathirPasza
- ↳ Nicol
- ↳ semiramida
- ↳ skaranie boskie
- ↳ Sokratex
- ↳ tea
- ↳ teo
- ↳ Tomek i Agatka
- UTWORY PROZATORSKIE
- ↳ OPOWIADANIA
- ↳ OKRUCHY PROZATORSKIE
- ↳ PROZA DOKUMENTALNA I PUBLICYSTYKA
- ↳ PROZA POETYCKA
- ↳ CIĄG DALSZY NASTĄPI
- ↳ 411
- ↳ Jakim
- ↳ Alicja Jonasz
- ↳ Wirtualny szczur
- ↳ Świerszcz w trawie
- ↳ Powrót na wrzosowisko
- ↳ Ekspres do kawy
- ↳ Elunia
- ↳ Ponidzie
- ↳ lacoyte
- ↳ Ślepe zło
- ↳ Lucile
- ↳ W cieniu arkad
- ↳ violka
- ↳ Arystokrata
- ↳ zdzichu
- ↳ Świat według Zdzicha
- ↳ W oleandrach
- INNE RODZAJE TWÓRCZOŚCI
- ↳ DRAMAT
- ↳ DRAMATY W ODCINKACH
- ↳ zdzichu
- ↳ Zima wasza, wiosna nasza
- ↳ pallas
- ↳ Ciemne wieki, czyli co w baśni piszczy
- ↳ UTWORY DLA DZIECI
- ↳ AUREA DICTA
- ↳ TŁUMACZENIA
- ↳ Poezja
- ↳ Proza
- ↳ PIOSENKA DOBRA NA WSZYSTKO
- ↳ LITERATURA ZAANGAŻOWANA
- ↳ POLITYCZNE ECHA
- ↳ MODLITEWNIK (NIE TYLKO) LITERACKI
- ↳ TWÓRCZOŚĆ OKOLICZNOŚCIOWA
- ↳ WSPOMNIENIA O TYCH, KTÓRYCH JUŻ NIE MA
- ↳ UTWORY KU CZCI
- ↳ BEZ TRZYMANKI
- SZTUKA WIZUALNA
- ↳ GRAFIKA
- ↳ FOTOGRAFIA ARTYSTYCZNA
- ↳ MALARSTWO, RYSUNEK
- ↳ SZTUKA UŻYTKOWA
- ↳ NASZE NAJLEPSZE
- ↳ POEZJA
- ↳ PROZA
- ↳ KOMENTARZE
- ↳ RECENZENCI
- ↳ STARE WYBORY
- ↳ WARTO PRZECZYTAĆ
- DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ
- ↳ LITERATUROZNAWSTWO
- ↳ JĘZYKOZNAWSTWO
- ↳ KĄCIK PORAD
- ↳ JAK PISAĆ DOBRE WIERSZE
- ↳ JAK PISAĆ DOBRĄ PROZĘ
- WRZUĆ NA LUZ
- ↳ LAURKI
- ↳ ULUBIONE
- ↳ PIOSENKI Z TEKSTEM
- ↳ GRY I ZABAWY
- ↳ MOIM SKROMNYM ZDANIEM
- ↳ WSZYSTKIE CHWYTY DOZWOLONE
- SPIĘCIA
- ↳ KONKURSY
- ↳ POJEDYNKI
- ↳ MAŁY TURNIEJ POJEDYNKÓW
- ↳ ARCHIWUM MTP
- ↳ FOLDERY PRYWATNE
- ↳ 4hc
- POKOJE DYSKUSYJNE
- ↳ PRZEDPOKÓJ
- ↳ POKÓJ GOŚCINNY
- ↳ ZANIM WEJDZIESZ NA ÓSME PIĘTRO