wyłożysz serce, a ja je zjem.
i ty zjesz moje - karmić trzeba,
tuczyć, dogadzać, nie wyschnąć na wiór -
to zdrowa dieta plus kromka chleba.
ty zjesz mi z ręki, ja z dłoni zjem -
będziemy sobie dogadzali.
jakoś przełkniemy, w solniczce sól.
posiłek taki, że aż się chwali.
na twoim daniu zarysowanie,
w moim pęknięcie prawej komory.
więc zamknij oczy i nie patrz na nie.
i ja też przełknę bez drżenia powiek.
a potem troszkę się nam odbije,
zanim ułoży się pod żebrami.
obficie wodą kęs ty popijesz -
chodź, nakarmimy się sercami!
jakoś strawimy sumę rys
i pęknięć - może nie zaszkodzą.
jakoś przełkniemy. w solniczce sól.
no nie wybrzydzaj! nie zaszkodzi!
------
a gdy trawienne soki
zaszaleją - z miejsca
zostaniemy bez serca.
a gdy dopadnie łaknienie
pozjadamy się po kawałku,
po szkielet.
piosenka o sercach i o wszystkożercach
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- EdwardSkwarcan
- Posty: 2660
- Rejestracja: 23 gru 2013, 20:43
Re: piosenka o sercach i o wszystkożercach
Słowa fajne a na podkładaniu melodii się nie znam
Re: piosenka o sercach i o wszystkożercach
Da się Ed - i dzieki za zajrzenie. Osobiście wole pisać do podrzuconej muzyki, ale w drugą str. też piszę.
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
piosenka o sercach i o wszystkożercach
Serdeczna a raczej sercowa piosenka . I kulinarna też .
Ponoć indianie się zajadali . Ja jadłem kiedyś kurze . Smakowały .
Z uszanowaniem L.G.
Ponoć indianie się zajadali . Ja jadłem kiedyś kurze . Smakowały .
Z uszanowaniem L.G.