Obudziłem się bez wroga
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- Paweł D.
- Posty: 824
- Rejestracja: 14 maja 2017, 13:42
Obudziłem się bez wroga
Obudziłem się bez wroga,
nie wiedziałem, która lewa,
która prawa, czyja noga,
w czyich dłoniach twarz ukryłem,
w lustrze obcy sobie byłem.
Chodzę, szukam dookoła,
wróć mój wrogu, ciebie wołam,
kiedyś ze mną spał przy boku-
- teraz bliznę mam po wrogu.
Obudziłem się bez wroga,
którą stronę świata wybrać,
czy to sufit czy podłoga?
Jakże pusto w moim domu-
- nie mam już złorzeczyć komu.
Chodzę, szukam dookoła,
wróć mój wrogu, ciebie wołam,
Panie zlituj się nade mną,
zwróć mi wroga, niech śpi ze mną.
nie wiedziałem, która lewa,
która prawa, czyja noga,
w czyich dłoniach twarz ukryłem,
w lustrze obcy sobie byłem.
Chodzę, szukam dookoła,
wróć mój wrogu, ciebie wołam,
kiedyś ze mną spał przy boku-
- teraz bliznę mam po wrogu.
Obudziłem się bez wroga,
którą stronę świata wybrać,
czy to sufit czy podłoga?
Jakże pusto w moim domu-
- nie mam już złorzeczyć komu.
Chodzę, szukam dookoła,
wróć mój wrogu, ciebie wołam,
Panie zlituj się nade mną,
zwróć mi wroga, niech śpi ze mną.
- eka
- Moderator
- Posty: 10469
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Obudziłem się bez wroga
Adrenalina se poszła, a nuda rządy objęła:)Paweł D. pisze:Jakże pusto w moim domu-
- nie mam już złorzeczyć komu.
A generalnie w różnicy wobec innych, szczególnie wrogów lubimy się przeglądać. Och i ach - jacy my wspaniali wtedy.
Oczywiście przy założeniu, że wróg faktycznie in minus wobec ważnych wartości.
- Paweł D.
- Posty: 824
- Rejestracja: 14 maja 2017, 13:42
Re: Obudziłem się bez wroga
Dokładnie tak. Dzięki.
- eka
- Moderator
- Posty: 10469
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Obudziłem się bez wroga
Świat bez wrogów - jednostka na baśniowej pustyni, z wielosmakową manną z nieba.
Ale wtedy żarlibyśmy się sami z sobą:)
- Paweł D.
- Posty: 824
- Rejestracja: 14 maja 2017, 13:42
Re: Obudziłem się bez wroga
Tak, teraz przynajmniej mamy z kim Największym wrogiem nas samych jesteśmy chyba my sami.
- eka
- Moderator
- Posty: 10469
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Obudziłem się bez wroga
Ciekawe z czego to wynika... wiesz?Paweł D. pisze:Największym wrogiem nas samych jesteśmy chyba my sami.
- Paweł D.
- Posty: 824
- Rejestracja: 14 maja 2017, 13:42
Re: Obudziłem się bez wroga
Hmm... trudne pytanie, ale to prawda, że jesteśmy największymi wrogami nas samych. Może z braku akceptacji? Z niepogodzenia się ze sobą?
-- 17 cze 2017, 23:14 --
Są takie chwile kiedy ma się doskonałą świadomość pełni, że ma się dwie ręce, nogi, głowę i serce,i że jest za co być wdzięcznym i w zasadzie niewiele więcej nie potrzeba do szczęścia, a potem włączają się nasze wadliwe oprogramowania i wpada się w ślepe uliczki, w chore dążenia itd.
-- 18 cze 2017, 11:42 --
Chyba po prostu mamy problem z autentycznym pokochaniem siebie ( i nie mam tu na myśli narcystycznego samouwielbienia).
-- 17 cze 2017, 23:14 --
Są takie chwile kiedy ma się doskonałą świadomość pełni, że ma się dwie ręce, nogi, głowę i serce,i że jest za co być wdzięcznym i w zasadzie niewiele więcej nie potrzeba do szczęścia, a potem włączają się nasze wadliwe oprogramowania i wpada się w ślepe uliczki, w chore dążenia itd.
-- 18 cze 2017, 11:42 --
Chyba po prostu mamy problem z autentycznym pokochaniem siebie ( i nie mam tu na myśli narcystycznego samouwielbienia).
- eka
- Moderator
- Posty: 10469
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Obudziłem się bez wroga
Tych, których nie kochamy ( w tym siebie), czynimy wrogami?
- Paweł D.
- Posty: 824
- Rejestracja: 14 maja 2017, 13:42
Re: Obudziłem się bez wroga
Chyba tak. Wiesz, żaden ze mnie mędrzec, ale może chodzi też o nasze ego. Złożone pytanie zadałaś i odpowiedź też nie jest prosta, ja przynajmniej żadnej uniwersalnej odpowiedzi nie znam.
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Obudziłem się bez wroga
Jak nic pośpiewać można
Z uszanowaniem L.G.
Z uszanowaniem L.G.