A to owcom się udało
Chodzi jagnię po pastwisku,
a wilczysko tuż, tuż, blisko.
Hej, mała, gdzie twoja mama,
czemu skubiesz trawę sama?
Mama układy zawiera.
Obiecał jej lis przechera,
że kto marzy o owieczce,
niech pomyśli o ucieczce.
A kto się tam lisa boi,
ten układ się nie ostoi,
bo zjem lisa na śniadanie,
układ – takie tam gadanie.
Nie wymądrzaj się zły wilku,
przechytrzył lis wilków kilku,
ma głowę nie od parady,
na przebiegłość nie ma rady.
Lis przebiegłość ma w naturze,
przekonasz się na swej skórze,
twoją mamę wnet wykręci,
pewnie ma na ciebie chęci.
Co ty mówisz? Gwałtu, rety!
Lecz za późno już, niestety,
wnet by mama przepłaciła,
gdy układy sposobiła.
Wielka zdobycz, więc wilk rzeknie:
ta mi przecie nie ucieknie.
Mknę lisowi uszczknąć kąska
z lisa będzie zaś zakąska.
Co się działo, to się działo,
życie na włosku wisiało,
dobrze że gospodarz stary,
już na lisa miał namiary.
Więc plan się nie powiódł wcale,
uciekł wilk po jednym strzale,
lis zostawił mamę całą.
A to owcom się udało!
A to owcom się udało
Moderatorzy: skaranie boskie, eka
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: A to owcom się udało
Przyznam, że układu nie rozumiem. Wyjaśnisz?Julka pisze:Mama układy zawiera.
Obiecał jej lis przechera,
że kto marzy o owieczce,
niech pomyśli o ucieczce.
-
- Posty: 998
- Rejestracja: 30 paź 2011, 21:10
Re: A to owcom się udało
eka
to zaproponuj coś innego, bo ja te wiersze pisałam bardzo dawno
i już je poprawiałam, wyczerpała mi się koncepcja.
Świeże pomysły by się przydały.
Dziękuję za zainteresowanie.
to zaproponuj coś innego, bo ja te wiersze pisałam bardzo dawno
i już je poprawiałam, wyczerpała mi się koncepcja.
Świeże pomysły by się przydały.
Dziękuję za zainteresowanie.

- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: A to owcom się udało
Julko Kochana
- mam wymyślić na czym polegał układ między mamą owcą a lisem przecherą?
Nie przeceniaj mnie, wszak to zaczyn Twojego wiersza. Sama jestem ciekawa, ej, no przypomnij sobie.
Buziaki.


Nie przeceniaj mnie, wszak to zaczyn Twojego wiersza. Sama jestem ciekawa, ej, no przypomnij sobie.
Buziaki.

-
- Posty: 998
- Rejestracja: 30 paź 2011, 21:10
Re: A to owcom się udało
eka
jasne, przecież to wiadoma rzecz, że ją podstępnie nabierał,
niby to miał ją i jej malca bronić, a zamierzał całkiem co innego.
Wiadomo, że nie warto wierzyć słodkim obietnicom,
pochlebcy przeważnie swoje zyski liczą.
Ileż to razy dałam się nabrać na przemiłe towarzystwo koleżanek,
które w imię przyjaźni, pocieszały pomocnie i wynosiły mi z domu
co się dało.
jasne, przecież to wiadoma rzecz, że ją podstępnie nabierał,
niby to miał ją i jej malca bronić, a zamierzał całkiem co innego.
Wiadomo, że nie warto wierzyć słodkim obietnicom,
pochlebcy przeważnie swoje zyski liczą.
Ileż to razy dałam się nabrać na przemiłe towarzystwo koleżanek,
które w imię przyjaźni, pocieszały pomocnie i wynosiły mi z domu
co się dało.

- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: A to owcom się udało
No właśnie dla mnie wcale to nie było jasne, może te dwa wersy o ucieczce zepchnęły mnie na inne drogi odczytu.Julka pisze:eka
jasne, przecież to wiadoma rzecz, że ją podstępnie nabierał,
niby to miał ją i jej malca bronić, a zamierzał całkiem co innego
Dzięki za wyjaśnienie, Julko.
