Wiersz o Zuzi

[anastazja]

opowiem wam dzieci o małej Zuzi
uśmiech nie schodził nigdy z jej buzi
lubiła rozmawiać nawet z kurami
kiedy chodziły na podwórku parami

kochała wszelkie figle i psoty
siostrom do butów wkładała koty
bo taka była z niej mała śmieszka
która do dzisiaj tu z nami mieszka

słuchając o sobie tej opowieści
dziś w głowie jej się nie mieści
bowiem dziewczynka imieniem Zuzia
wyrosła na mądrą grzeczną i dużą

ja tę dziewczynkę dobrze znałam
więc wam kochani opowiedziałam

[coobus]

...Zuzia jest mądra grzeczna i duzia... Atutem jest dziecięcy język, niczym z pamiętnika ośmiolatki.
Wciąż w Tobie siedzi mała dziewczynka. I tak trzymaj.
Z pozdrowieniami

[anastazja]

Atutem jest dziecięcy język, niczym z pamiętnika ośmiolatki.

Cobusku, to wierszyk, który ma duuzioo lat, nie wiem, czy nie straszy.

Doceniam Twoją delikatność.

[tea]

Bardzo faaajny. te koty wkładane do butów...Dzieci maja poczucie absurdu - dobrze, że Autorka z tego nie wyrosła !

[anastazja]

Boże tea - się przestraszyłam nie spodziewałam się! - tea Ty mnie nie komentujesz. Wiem, ze nie dorastam do Twoich, a tu...niespodzianka, miło mi. Bardzo Ci dziękuję

[tea]

Anastazja...takiej perełki nie skomentować .

[anastazja]

Anastazja...takiej perełki nie skomentować

jasne

[EdwardSkwarcan]

Moim zdaniem wiersz dla bardzo, bardzo malutkich
Z przyjemnością przeczytałem

[anastazja]

Moim zdaniem wiersz dla bardzo, bardzo malutkich

o takich myślałam, Edwardzie, dziękuję

[skaranie boskie]

Jest fajnie.
Wierszyk dla dzieci o innym dziecku.
Zrozumiały, prosty, trochę rozchwiany rytmicznie, czego akurat nie mogę mu poczytać za zaletę.
Ale to można poprawić.