Przeminęło dni kilka,
wyzdrowiał Kłopotek.
Postanowił więc myszki
zaprosić na piątek.
- Godzina osiemnasta
chyba dobra będzie? -
Jak pomyślał, tak zrobił,
wysłał zaproszenie.
Nadszedł piątkowy wieczór.
Myszki się zjawiły
i, jak obyczaj każe,
grzecznie przedstawiły.
Najpierw myszka Śmiesznotka,
potem Kisia, Misia,
a na końcu dygnęła
uśmiechnięta Pysia.
Kot do środka poprosił,
usadził panienki,
a na końcu sam zasiadł
przy stole niewielkim.
Stół suto zastawiony:
żółte, białe serki,
dla każdego talerzyk,
łyżeczka, widelczyk.
- Jedzcie, proszę, czym chata
bogata, tym rada.
Jeszcze mleczko przyniosę –
Kłopotek powiada.
Zaczęło się przyjęcie.
Nastrój bardzo miły.
Myszki się częstowały,
chętnie jadły, piły.
Tak zaczęła się przyjaźń
Kłopotka i myszek.
O dalszych ich przygodach
wkrótce wam napiszę.
Kotek Kłopotek (3) - Po kilku dniach
Moderatorzy: skaranie boskie, eka
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: Kotek Kłopotek (3) - Po kilku dniach
Wspaniała uczta i wspaniały początek przyjaźni.
Czekamy na dalszy ciąg przygód kotka Kłopotka.
Czekamy na dalszy ciąg przygód kotka Kłopotka.
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
- Liliana
- Posty: 1424
- Rejestracja: 11 lis 2011, 20:07
Re: Kotek Kłopotek (3) - Po kilku dniach
mówisz i masz, zaraz wstawię kolejną częśćskaranie boskie pisze:Czekamy na dalszy ciąg przygód kotka Kłopotka.