Jedna z myszek, Pysia,
przeziębienie złapała,
źle się czuje dzisiaj.
Przyszedł pan doktor Szczurek
chociaż sam był chory.
Aspirynę przepisał
i okład z kamfory.
Zalecił leżeć w łóżku
dni siedem przynajmniej,
aby być całkiem zdrowym
i nie czuć się marnie.
Dowiedział się Kłopotek
o chorobie Pysi.
Posłał paczuszkę sera -
pyszny przysmak mysi.
Ozdobioną wstążeczką
przesyłkę dostarczył
posłaniec z kociej poczty -
stary kocur Marcin.
Obdarowana Pysia
rzekła z łezką w oku:
- Jak dobrze jest w nieszczęściu
przyjaciół mieć wokół.
