wesołe prezenty

[EdwardSkwarcan]

mamie przepadł ciepły szalik
brak cukierków na choince
babci zniknął sznur korali
przed świętami wszystko ginie

tato szuka swojej czapki
znów na drzewku mniej słodyczy
dziadek nie ma swoich kapci
każdy pyta z jakich przyczyn

jedni mówią – może kotek
drudzy - piesek wielki łasuch
na słodycze ma ochotę
reszta będzie kwestią czasu

rano w święto są zdziwieni
pod choinką leżą paczki
każdy znalazł w nich cukierki
czyżby dzieło małej Kasi

mama trzyma kapcie dziadka
gdy ten czapkę wyjął z paczki
szalik mamy niesie babka
tato znalazł sznur korali

nawet piesek jadł kiełbasę
przy ogólnej wesołości
kot miał w drugiej sera plaster
na adresach pismo cioci

Kasia robi dziwną minę
bo dorośli tracą głowę
chociaż nie zna jeszcze liter
są prezenty nietypowe

więc dygnęła wszystkim zgrabnie
rezolutnie mrużąc oczy
chichotała - wymieniajcie
pomyliłam trochę w nocy

morał taki – chociaż mała
jak umiała to przy świętach
serce bliskim rozdać chciała
o czym wielu nie pamięta

[skaranie boskie]

Bardzo sympatyczny wierszyk i doprawdy nie wiem, jakim sposobem mi umknął.
Co się jednak odwlecze...
Za udane święta!

[EdwardSkwarcan]

Dziękuję

[Henryk VIII]

Tu podtrzymuję mój koment z "bajki o dobry smoku" - zerknij. Tekstów należy wysłać kilka.
H8