Kurka i suczka

[Julka]

Kurka i suczka

Znosiła kurka jajka w kurniku,
niosła je co dzień, niosła bez liku.
Ach, jak cieszyła się gospodyni,
mówiła: kurki za nic nie zmienię.

A po podwórku biegała suczka,
Zwykła kundelka - choć niezła sztuczka.
Kura gdakała co dzień donośnie,
suczka wciąż głodna była nieznośnie.

Czym się ta kura tak głośno chwali,
zwykła ciekawość suczkę aż pali.
Zajrzę – myślała, gdy pójdzie sobie,
już wiem - na pewno dzisiaj to zrobię.

Jak wymyśliła, tak też się stało.
Na gnieździe sobie jajko leżało.
Aż zaszczekała - a to mi gratka,
już rozwiązała się ta zagadka.

Troszkę spróbuję, czy to się jada,
a smakowite było nie lada.
Co dzień robiła tam eskapady,
bo głowę miała nie od parady.

Coś moja nioska nieść się przestała,
zmartwiona Pani sobie myślała.
Więcej pszeniczki sypać jej trzeba,
czasem podrzucić też trochę chleba.

Razu pewnego, patrzy znienacka,
aż ją zdziwiła suczki przechadzka.
Mówi do córki - patrz moja miła,
jak to się suczka nam poprawiła.

Sierść na niej błyszczy alabastrowa,
ciągle przepada i gdzieś się chowa.
Kura gdakała co dzień aż miło,
ale jajeczka nigdy nie było.

Zbadała sprawę wnet gospodyni,
wykryła niecne sztuczki sprawczyni.
A ty sobacze podłe nasienie!
Już ja ci życie w piekło zamienię!

I uwiązała suczkę przy budzie,
a suczka wyje - podli są ludzie.
Do dziś o wolność walczy uparcie,
Skomle i warczy, szczeka zażarcie.

Bywają także niegrzeczni ludzie,
bez winy wiążą pieski przy budzie.
Tu gospodyni rzekła spokojnie:
jak się poprawisz, to cię uwolnię.

[eka]

Na gnieździe sobie jajko leżało.

W gnieździe jajeczko sobie leżało.

Bo trudno, żeby na... chyba jedynie przewróconym.

Coś moja nioska nieść się przestała,
zmartwiona Pani sobie myślała.

Coś moja nioska nieść się przestała.
- zmartwiona pani sobie myślała -
Więcej (...)

A ty sobacze, podłe nasienie!

Oj, nie za mocne dla dzieci?

--------------------------------
Fajna pointa. Dydaktyczna.
Pozdrawiam.

[Henryk VIII]

Myślę, że to niezła bajka dla tych, którzy nie maja serca dla zwierząt - niech im się oczy otworzą. Pozytywna postawę człowieka do natury należny kształtować od małego . Dlatego dobrze, że powstają takie teksty. Niech sobie je poczytają także dorośli, którzy nie maja serca dla zwierząt. A u Julki jest taki fragment: "Tu gospodyni rzekła spokojnie:
jak się poprawisz, to cię uwolnię." - to brzmi optymistycznie...