Żabka i bocian
Moderatorzy: skaranie boskie, eka
- tabakiera
- Posty: 2365
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Płeć:
Żabka i bocian
Żyła raz żabka sprytna i mała,
która bocianem bardzo być chciała,
bo bocian silny jest niesłychanie,
wiadomo, żaby je na śniadanie,
do tego gniazdo ma tak wysoko,
że może ciągle bujać w obłokach.
Posiada butki – strojne, czerwone,
urocze dzieci, przepiękną żonę.
Nadeszła wróżka – tak w bajkach bywa:
Chcę, abyś była w pełni szczęśliwa.
Spełnię więc chętnie jedno życzenie
i cię natychmiast w bociana zmienię.
Urosły żabce u ramion skrzydła,
dziób bardzo długi i szyja zwinna,
w piórka też dosyć szybko obrosła:
- Jestem bocianem, jestem dorosła!
Rankiem poczuła biedna, niestety,
że ma na swoich braci apetyt.
Może by mamę wraz z tatą zjadła?
- Mucha niesmaczna, za brzydka, czarna!
Wróć, dobra wróżko odmienić czary,
bo jestem głodna i śnię koszmary!
Nie chcę, by kuzyn był mi jedzeniem,
niech się z powrotem w żabkę przemienię!
Morał z powiastki spiszę na murze:
zawsze najlepiej jest w swojej skórze.
która bocianem bardzo być chciała,
bo bocian silny jest niesłychanie,
wiadomo, żaby je na śniadanie,
do tego gniazdo ma tak wysoko,
że może ciągle bujać w obłokach.
Posiada butki – strojne, czerwone,
urocze dzieci, przepiękną żonę.
Nadeszła wróżka – tak w bajkach bywa:
Chcę, abyś była w pełni szczęśliwa.
Spełnię więc chętnie jedno życzenie
i cię natychmiast w bociana zmienię.
Urosły żabce u ramion skrzydła,
dziób bardzo długi i szyja zwinna,
w piórka też dosyć szybko obrosła:
- Jestem bocianem, jestem dorosła!
Rankiem poczuła biedna, niestety,
że ma na swoich braci apetyt.
Może by mamę wraz z tatą zjadła?
- Mucha niesmaczna, za brzydka, czarna!
Wróć, dobra wróżko odmienić czary,
bo jestem głodna i śnię koszmary!
Nie chcę, by kuzyn był mi jedzeniem,
niech się z powrotem w żabkę przemienię!
Morał z powiastki spiszę na murze:
zawsze najlepiej jest w swojej skórze.
Ostatnio zmieniony 19 cze 2016, 14:52 przez tabakiera, łącznie zmieniany 2 razy.
- eka
- Moderator
- Posty: 10469
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Żabka i bocian
Dobrze, świetnie dobrany, bo i skrajnie mocny argument na rzecz akceptacji swojego -ja-
Terapeutycznie poleciałaś w bajeczce. I znowu nie tylko dzieciom.
Tutaj - ze względu na małoletniego odbiorcę - nie lepiej tak?
Hmm...
Terapeutycznie poleciałaś w bajeczce. I znowu nie tylko dzieciom.
Tutaj - ze względu na małoletniego odbiorcę - nie lepiej tak?
Posiada butki - strojne, (...)tabakiera pisze:I jeszcze butki – strojne, czerwone,
urocze dzieci, przepiękną żonę.
Hmm...
- tabakiera
- Posty: 2365
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Płeć:
Re: Żabka i bocian
"I jeszcze" wydaje mi się bardziej, bo ja wiem... swojsko?
Skoro jednak sugerujesz zmianę, przemyślę. Zwłaszcza, że mam sporo "i".
Nie no, żony i dzieci się nie posiada, zabrzmi zaborczo. Może bocian taki ma być?
Dzięki, Ewo.
Skoro jednak sugerujesz zmianę, przemyślę. Zwłaszcza, że mam sporo "i".
Nie no, żony i dzieci się nie posiada, zabrzmi zaborczo. Może bocian taki ma być?
Dzięki, Ewo.
- eka
- Moderator
- Posty: 10469
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Żabka i bocian
Żaby wcale nie są, wbrew obiegowym opiniom, podstawowym menu bocianów, zdecydowanie wolą smaczniejsze dla nich robaki. Ale niech dzieci dojdą do tej prawdy same.
Wiesz, użyte "i jeszcze" kazało szukać orzeczenia w poprzednich wersach, żaden z tym był problem, ale podczas głośnego czytania, mogłoby ono ewentualnie umknąć milusińskim.
Z tym posiadaniem żony i dzieci - pełna zgoda, ale czyż nie mówimy od chyba zawsze: mam męża, moja żona, mam troje dzieci...
Zawłaszczamy innych, taka smutna prawda.
Wiesz, użyte "i jeszcze" kazało szukać orzeczenia w poprzednich wersach, żaden z tym był problem, ale podczas głośnego czytania, mogłoby ono ewentualnie umknąć milusińskim.
Z tym posiadaniem żony i dzieci - pełna zgoda, ale czyż nie mówimy od chyba zawsze: mam męża, moja żona, mam troje dzieci...
Zawłaszczamy innych, taka smutna prawda.
- tabakiera
- Posty: 2365
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Płeć:
Re: Żabka i bocian
Wiem, Ewo, że bociany lubią np. myszy i robaki, ale o zjadaniu przez nich głównie żab panuje powszechna opinia - może dlatego, że chodzą po podmokłych łąkach? Wystarczy przeczytać "Kajtkowe przygody" i sprawa się wyjaśnia. Motyw żaby zjadanej przez bociana (w wielu piosenkach) nie jest wg mnie błędem, gorzej gdy jeż trzyma na grzbiecie jabłko i ma zamiar je skonsumować.
Wiem, że chodzi Ci o orzeczenie. Zmieniłam, niech bocian ma tę żonę i dzieci w posiadaniu.
Dzięki.
Wiem, że chodzi Ci o orzeczenie. Zmieniłam, niech bocian ma tę żonę i dzieci w posiadaniu.
Dzięki.
- eka
- Moderator
- Posty: 10469
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Żabka i bocian
Niech ma, co Ty z tym menu żaden zarzut, tak mi się uśmiechnęło przy czytaniu.
Fajna bajka, życiowa.
Fajna bajka, życiowa.
- tabakiera
- Posty: 2365
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Płeć:
Re: Żabka i bocian
Dzięki, Karolku.